Patrick (2013)
Piękny niczym Apollo młodzieniec przebywa w szpitalu, w którym pracę podejmuje Kathy, młoda pielęgniarka. Chłopak zapadł w śpiączkę w wyniku 'wypadku’, w którym zginęli jego rodzice. Patrick staje się obiektem pilnej obserwacji dla Kathy, która wierzy, że pogrążony we śnie chłopak jest w pełni świadomy.
Surowo zaprzecza temu doktor Roget, który trochę sobie na Patricku eksperymentuje z elektrowstrząsami. Czego tak naprawdę chce od niego doktor? Pewne jest, że Patrick skrywa jakąś tajemnicę.
Historię Patricka po raz pierwszy widzowie mieli okazję poznać pod koniec lat siedemdziesiątych w filmie Richarda Franklina. Współczesny obraz jest jego remake. Na ile odbiega, a na ile trzyma się fabuły pierwowzoru nie jestem w stanie stwierdzić, bo jak dotąd nie udało mi się trafić na oryginalny obraz.
Horror Sci- fi w reżyserii Marka Hartley’a bardzo mocno nawiązuje do estetyki filmów właśnie z lat 70 i 80. Już spojrzawszy na sam plakat możemy mieć skojarzenia z tamtym okresem w kinie grozy. Podobnie jest z filmowymi rekwizytami, czy scenografią.Wnętrze szpitala, mundurki pielęgniarek to wszytko kojarzy się z dużo starszymi horrorami.
Sama postać Patricka jest skonstruowana w sposób, w który jest charakterystyczny dla postaci, które zostały wykreowane w starych filmach sci-fi.
Występuje tu motyw telekinezy, telepatii, kontroli umysłu, wszystkich tych czynników, którymi żywo interesowano się w czasach zimnej wojny i które szybko zostały przełożone na język filmu.
Ostatnio nawet miałam okazje obejrzeć zbieżny tematycznie, również współczesny film nawiązujący do kina lat 70 „Za czarną tęczą”- ryje beret.
Wracając do „Patricka” jest to obraz z dużą dawką psychodeli, dobrze zrobiony od strony technicznej, ale posiadający też sporo mankamentów. Dla wielu osób, w tym dla mnie było w nim sporo elementów niezrozumiałych, nie logicznych. Taki urok starego sci-fi, w którego ramy ten współczesny obraz został wetknięty.
Aktorstwo jak najbardziej okej. W roli Kathy mamy Sharni Vinson, którą mieliśmy okazje spotkać chociażby w ubiegłorocznym „Następny jesteś Ty„. W roli doktora Rogeta występuje Tywin Lannister:) tj. Charles Dance.
W roli Patricka na ekranie debiutuje niejaki Jackson Gallangher.
Wrażenia po seansie raczej pozytywne choć nie mogę rzecz żebym wzdychała w zachwycie.
Moja ocena:
Straszność:6
Fabuła:6
Klimat:7
Napięcie:6
Zabawa:6
Zaskoczenie:6
Walory techniczne:7
Aktorstwo:7
Oryginalność:4
To coś:6
61/100
W skali brutalności:2/10
drewhome napisał
widziałem i polecam