Strzyga i inne opowieści niesamowite –
Andrzej Sarwa
Jeśli lubicie klimat opowieści w stylu „Ballad i romansów” i innych romantycznych utworów czerpiących z bogactwa polskiego folkloru to jest to książka dla Was.
Na ten tytuł trafiłam zupełnie przypadkiem. Poczytałam pogrzebałam, okazało się, że Andrzej Sarwa to pisarz współczesny, autor ponad setki książek. Urodzony w Sandomierzu i to właśnie o nim najczęściej piszący. „Opowieści niesamowite” składają się z trzech średniej długości opowiadań. Pierwsze z nich to „Strzyga”. Historia młodej dziewczyny, która kilka wiosen spędza przykuta chorobą do łóżka, aż pewnego dnia tuż po wielkiej nocy budzi się… w trumnie. Najdziwniejsze jest to, że właśnie odzyskała władzę we wszystkich członkach. Była zupełnie zdrowa. Jak do tego doszło? Czyżby umarła? Ale skoro umarła to czemu czuje boleśnie swoje swoje ciało, które domaga się pokarmu, marźnie i czuje ból w krzyżu? Akcja opowieści dzieje się w XXVI wieku właśnie w Sandomierzu. Wydarzenie zostało opisane przez tamtejszego księdza, fragmenty jego sprawozdania zostały wykorzystane w opowiadaniu Sarwy.
Druga historia jest dość krótka i powiem szczerze najsłabsza ze wszystkich. Jest to opowieść pewnego mężczyzny który w latach swej młodości doświadczył czegoś czego nikt nie mógł i nawet nie chciała wyjaśniać. Tragiczne i tajemnicze wydarzenia w wyniku których zginęła jego małżonka a on został dotkliwie ranny miały miejsce tytułowej „Jesiennej nocy”. Opisane wydarzenia miały miejsce tuż po drugiej wojnie światowej i stanowią zapis relacji „pokrzywdzonego” którą spisał autor.
Ostanie opowiadanie jest najdłuższe i moim zdaniem najbardziej interesujące. Akcja osadzona jest w czasach współczesnych. Tytułowi Jakub i Małgorzata to para kochanków. Kochanków niezwykłych, bo w swej relacji nie posuwających się nigdy dalej niż zwykły pocałunek. Wszystko za sprawą Jakuba, który tak pechowo się złożyło miał żonę i dzieci, których nie chciał opuścić. Nie chciał też ranić ukochanej Małgorzaty dlatego ich związek wyglądał tak a nie inaczej. Pewnego dnia Jakub i Małgorzata postanowili się rozstać. nadal bardzo się kochali ale patrząc realnie ich miłość nie miała szans na spełnienie. Jakub dalej żył z żoną, Małgorzata znalazła męża, urodziła dzieci. Pewnego dnia po kilkunastu latach do jej drzwi niespodziewanie zapukał dawny kochanek…
Najbardziej ujmujący w tym zbiorze opowiadań jest styl pisarski Sarwy, pięknie stylizowany w zależności od okresu w jakim miały miejsce opisywane wydarzenia. Język Sarwy jest bardzo dojrzały i dopracowany. Nie nadużywa kwiecistych metafor czy patetycznych opisów. Pisze pięknie ale przystępnie.
Zarówno w formie jak i w treści jego opowiadań widać echa epoki romantyzmu. Z miejsca klimat skojarzył mi się z Mickiewiczowskimi Balladami. „Jakub i Małgorzata” do złudzenia przypomina historię Karusi z „Romantyczności”. Wydarzenia takie jak te opisane w „Tajemnicy jesiennej nocy” i w „Strzydze” wielokrotnie można było spotkać w tekstach romantyków.
Czemu wcześniej nie słyszałam o tym autorze? Doprawdy nie wiem…
Moja ocena: 9/10
ytul123 napisał
fajne 😀 Zapraszam do mnie 😉