Nocna strona natury albo duchy, widma i zjawy –
Czy wierzysz w duchy? Czy wierzysz, że świat żywych i umarłych jest zdolny się przenikać? Czy wierzysz, że nie wszystko można wyjaśnić naukowo?
Catherine Crowe XIXwieczna pisarka zasłynęła swoim wyjątkowym zamiłowaniem do mistyki. Po za utworami prozatorskimi i dramatami stworzyła też coś na kształt rozprawy o zjawiskach nadprzyrodzonych. „Nocna strona natury” wydana po raz pierwszy w 1848 roku swego rodzaju przewodnik po wszystkim co nadnaturalne i niewyjaśnione.
Sama, gdy sięgałam po tę pozycję spodziewałam się antologii opowiadań, a tym czasem, borem lasem zostałam skonfrontowana z szeregiem historii, anegdot, analiz zjawisk opisywanych i etykietowanych jako nadprzyrodzone. Bynajmniej nie wpędziło mnie to w uczucie zawodu, bo po raz pierwszy miałam okazję poznać punkt widzenia na wspomniane sprawy osoby, która żyła w XIX wieku, czasach gdy nauka nie była tak rozwinięta.
W książce przeczytacie o proroczych snach, niezwykłej więzi bliźniąt, hipnozie, czy wreszcie o starych, dobrych duchach. Przebogaty przekrój motywów może Was przyprawić o zawrót głowy, a autorka zadbała by każdy z omawianych wątków był poparty co najmniej kilkoma historiami uznawanymi za prawdziwe.
Myślę, że Crowe gorąco wierzyła w istnienia tego mistycznego świata. Ciekawostką jest, że w pewnym momencie weszła w temat tak mocno, że skończyło się diagnozą od psychiatry. W sześć lat po wydaniu „Nocnej strony natury” zastaną ją zupełnie nagą i tkwiącą w przekonaniu, że duchy uczyniły ją niewidzialną;)
Książkę polecam jako pewną ciekawostkę, przejaw bardzo żywej fascynacji, którą przypuszczam Crowe ma z kim dzielić nawet w dzisiejszych czasach
Moja ocena: 6/10
Dziękuję wydawnictwu Zysk i s-ka
Dodaj komentarz