The Wasting/ Wyniszczenie (2017)
Wychowywana w surowej rodzinie osiemnastoletnia Sophie po przeprowadzce z Kanady do Wielkiej Brytanii zaczyna doświadczać drastycznego pogorszenia samopoczucia. Praktycznie przestaje jeść. W sennych koszmarach dręczy ją coś, co jak twierdzi zagraża jej życiu. Przestaje więc też spać.
Jedyną pociechą są dla niej przyjaciele, Grace, Kail i Liam, którzy przed rozpoczęciem trasy koncertowej swojego zespołu zatrzymują się w miasteczku, w którym mieszka Sophie. Gdy stan dziewczyny pogarsza się do ojca i przyjaciół Sophie dociera z jak niszczycielską siłą mają do czynienia.
„Wyniszczenie” jest reżyserskim debiutem Carolyn Saunders, która też stworzyła do niego autorski scenariusz, z etykietką „True story”. Kwestie autentyczności przedstawionym wydarzeń należy traktować z lekka bowiem historia, która faktycznie zainspirowała Carolyn jest ledwie ziarenkiem, w porównaniu z tym jak została wykorzystana i przetworzona.
Najmocniejszym punktem tej produkcji jest mnogość możliwości jej interpretowania. Sposób w jaki opisałam ją powyżej jest najprostszy z możliwych, same suche fakty, które jeśli już zmierzycie się z seansem, sami stwierdzicie – nie mówią o niej nic. Zrobiłam to celowo, by nie powiedzieć za dużo, a jednocześnie nie wprowadzać Was w błąd. Twórczyni filmu zrobi to lepiej;)
Sam obraz spodoba się poszukiwaczom nie mainstreamowych rozwiązań. Klimatem film idzie w stronę ghost story, czy innego horroru nastrojowego. Narracja bardziej przypomina dramat, zaś efekt końcowy może Wam przynieść na myśl thriller psychologiczny. Zapomnijcie więc o czystości gatunkowej i oczywistości. To jak odbierzecie tą historię zależy ostatecznie tylko od Was.
Nie jest to produkcja całkowicie pozbawiona dynamiki, ale sposób w jaki snuta jest opowieść podpada pod kategorię tych bardziej stonowanych, pozbawionych gwałtowności, co nie znaczy, że nie obfituje w emocje. Tyle, że raczej w te związane z powoli budowanym nastrojem niż nagłym skokiem napięcia.
Kreacja głównej bohaterki jest bardzo zadowalająca. Trzymane pod kloszem dziewczę pogrąża się w destrukcji. Choroba psychiczna, legendy z Czarnogóry, wadliwie działający system rodzinny, a może trudy dorastania rozrośnięte do miana tragedii? Wszytko w jednym, nic nie może zostać wykluczone.
Technicznie film prezentuje się bardzo dobrze. Jest mroczno, onirycznie i naturalistycznie jednocześnie. Dodatkowy punk za muzykę.
Wg. mnie „Wyniszczenie” to film zdecydowanie wart uwagi, pal licho, że ciężki do umieszczenia w kategorii gatunkowej.
Moja ocena:
Straszność:2
Fabuła:8
Klimat:9
Napięcie:7
Zabawa:8
Zaskoczenie:7
Aktorstwo:8
Walory techniczne:9
Oryginalność:7
To coś:8
73/100
W skali brutalności:1/10
Dodaj komentarz