Haunt (2013)
Wiem, że ten wpis miał się pojawić już przed weekendem, tak jak deklarowałam, ale trafił mi się spontaniczny wyjazd i sprawa się rypła.
Sarah i Alan Asher wraz z dziećmi przeprowadzają się do nowego domu. Już w pierwszych klatkach filmu poznajemy historię tego miejsca opowiedzianą przez jego byłą, jedyną żywą, lokatorkę, panią Morello.
„You want to hear a ghost story?”– pyta narratorka po czym snuje opowieść o tym jak jej dzieci i mąż zginęli w tym domu. Jako tło użyte zostają stare zdjęcia Morello przedstawiające ją w otoczeniu bliskich.
Co doprowadziło do tej tragedii? Asherowie będą mieli okazję przekonać się na własnej skórze.
Amatorski obraz Mac’a Cartera szybko zwrócił moją uwagę bardzo sprawną jak na tak mało doświadczonego twórcę realizacją. Już pierwsze sceny są zapowiedzią klasycznej opowieści o duchach zamieszkujących przeklęte miejsce. Poszczególne ujęcia, płynne przejście od relacji Pani Morello do scen przedstawiających nową rodzinę spacerującą po słabo oświetlonych pomieszczeniach są dobrym wstępem dla nastroju filmu jaki będzie budowany przez cały seans, cegiełka po cegiełce.
Skuteczność straszenia obraz zawdzięcza sprawnemu montażowi i dość oszczędnemu – przynajmniej do pewnego momentu sposobowi prezentowania postaci zjaw. Duchy z domu Morellów bardzo przypominają te, które widzieliśmy w „Obecności„, czy „Naznaczonym„.
Przemykają gdzieś w tle, pakują się do łóżka gdy bohater śpi, nie wyskakują na środek salonu z wielkim krzykiem. Tak, jest dobrze, ale tylko do pewnego momentu. Czołowy straszak w końcu objawia swoje oblicze w pełnej krasie i tu przychodzi rozczarowanie.
Rzeczą, która dość mocno mnie drażniła to bardzo słabo trafiająca w ucho muzyka filmowa. Dla mnie w horrorach jest ona bardzo ważnym filarem, więc oczekuję od twórców większego zaangażowania w jej sprawę.
Fabuła… Cóż… scenarzysta, równie nie doświadczony jak reżyser poradził sobie zdecydowanie gorzej. Nie przeszkadzała mi schematyczność fundamentów historii, tendencyjne podejście do spray i nieco dupny wątek miłości jaka zrodziła się w przeklętych murach w momencie, gdy syn Asherów, Ethan poznaje sąsiadkę, Sam. Z postacią dziewczyny wiązałam swoje największe, nawiedzone nadzieje względem scenariusza.
SPOILER: Podejrzewałam, że scena w której tata spuszcza jej wpierdol jest jednocześnie sceną jej śmierci. Liczyłam, że okaże się duchem, takim cichym przewodnikiem dla rodziny nowych lokatorów. KONIEC SPOILERA. Autor scenariusza chyba chciał zaskoczyć widza. Muszę przyznać, że mu się to udało, ale zakończenie, wyjaśnienie całej sprawy nie wzbudziło we mnie ciepłych uczuć. Pomijając fakt, że było mocno nielogiczne, to zostało spreparowane na biegu w ostatnich minutach i tak naprawdę nie zdążyło wzbudzić emocji jakie powinny towarzyszyć dramatycznemu finałowi.
Do aktorstwa nie mogę się przyczepić. No może po za odtwórczynią roli Pani Asher. Drażniła mnie jej twarz. Na prowadzenie wysuwa się z kolei odtwórca roli Ethana, choć początkowo pomyliłam go z innym aktorem:) Drugie miejsce na podium zarezerwowałam dla Anity, najmłodszej z Asherów, dziewczynki rozmawiającej z duchami. Kreacja Sam była taka sobie, aczkolwiek sama aktorka już kiedyś zwróciła moją uwagę w dramacie „Trust”- polecam jeśli nie widzieliście.
Słowem podsumowania mogę powiedzieć: Tak dla realizacji, nie dla scenariusza. Mimo iż reżyser ewidentnie podrabia topowy styl kręcenia bardziej znanych twórców, to robi to sprawnie. Z kolei scenarzysta, chcący wprowadzać w klasyczne ghost story nieco innowacji nie do końca wie jak to zrobić. Obydwu panom życzę jednak powodzenia w dalszej pracy.
Moja ocena:
Straszność:7
Fabuła:6
Napięcie:7
Klimat:8
Zabawa:7
Walory techniczne:8
Zaskoczenie:7
Aktorstwo:6
Oryginalność:5
To coś:6
67/100
W skali brutalności:1/10
Gość: Koper, *.dynamic.chello.pl napisał
Są już napisy PL dostępne, czy też film nie ma zbyt skomplikowanych dialogów i da radę spokojnie obejrzeć przy średniozaawansowanej znajomości English? 🙂
ilsa333 napisał
Jest wersja z napisami już od tygodnia dostępna w sieci. Szukajcie za znajdziecie;)
Gość: Koper, *.dynamic.chello.pl napisał
Film mam w dobrej wersji już, mnie potrzeba samych napisów. 🙂
ilsa333 napisał
Sprawdź na napi project, jeśli są wtopione to i normalnie do pobrania powinny być.