Creep van/ Furgonetka (2012)
Pewien młodzieniec dotkliwie cierpi z powodu braku własnego samochodu. Fartem udaje mu się zdobyć samochód, tytułową furgonetkę. Całkowicie za darmo, ale nie bez konsekwencji.
Ten film można określić bardzo krótko: CREEPY SHIT.
Bardziej przypomina komedię niż horror, w dodatku taką mało zabawną.
Główny bohater wciąż wygłasza dramatyczne monologi jakie to nieszczęście nie posiadać własnego auta. Narzeka na komunikację miejską, swoją pracę i ogólnie na wszystko. Ton, forma i treść jego wypowiedzi świadczą o porządnym upośledzeniu umysłowym. Jego zachowanie z resztą też…
Cała fabuła filmu to jedna wielka pomyłka.
Oglądałam wiele filmu gdzie głównym bohaterem był samochód. „The Car”, czy „Christine” to naprawdę udane horrory, ale „Furgonetka” to totalna niedorzeczność. Nie wiem jak coś tak żałosnego można było wypuścić na rynek.
Moja ocena:2/10
Gość: Artur Pieprzyk, *.icpnet.pl napisał
6/10 , czekam na dwójkę