4 horror tales: Nebeonjjae cheung/
Zakazane piętro (2006)
„Zakazane piętro” to kolejna część koreańskiej serii filmów grozy na podstawie scenariuszy Il-han Yoo, „4 horror tales”. To powieść o samotnej matce, która wynajmuje mieszkanie w apartamentowcu dla siebie i swojej pięcioletniej córeczki.
Budynek sprawia nieciekawe wrażenie, mimo powierzchownej dbałości o estetykę. Nastrój tam panujący mocno przygnębia i jak się okazuje ma zły wpływ na córeczkę głównej bohaterki. Mała całymi dniami nasłuchuje dziwnych odgłosów, które jak mniema jej matka dochodzą od sąsiadów z niższego piętra. Jak sądzi mieszka tam ponury typ wraz z żoną i synkiem. Wkrótce jednak okazuje się, że kobieta i jej dziecko od dawna nie mieszkają w tamtym mieszkaniu, bo … nie żyją.
Zakazane piętro uważam za projekt średnio udany, z tego względu, że za bardzo rzuca się w oczy podobieństwo do „Dark Water„. Mamy samotną matkę, która wprowadza się z małą rezolutną córeczką do apartamentu, gdzie … straszy.
W „Dark Water” niepokojące wydarzenia miały miejsce u sąsiadów z góry, nie z dołu. Wszytko wiąże się of course ze śmiercią w sąsiedztwie i to napędza nadprzyrodzone zjawiska. Aż tak duże podobieństwo jest moim zdaniem czymś więcej niż inspiracją.
Scen stricte strasznych raczej tu nie uświadczymy, choć kilka zgonów w okolicy uatrakcyjni fabułę. Z założenia historia miała być zaskakująca, ale niestety każdy kto oglądał wspomniane „Dark water” od razu doda dwa do dwóch. Mamy tu więc klasycznie zagrany motyw zemsty zza grobu.
Jedyną innowacją jest wątek 'zakazanego piętra’, czyli zjawisk nadprzyrodzonych do jakich dochodzi na teoretycznie nie istniejącym piętrze. Gdyby skupiono się na tym mogłoby być dużo ciekawiej, a tak mamy takie nic specjalnego.
Moja ocena:
Straszność:3
Fabuła:5
Klimat:7
Napięcie:5
Zabawa:5
Zaskoczenie:3
walory techniczne:6
Aktorstwo:6
Oryginalność:3
To coś:4
47/100
W skali brutalności:1/10
Gość: Linka, *.interkar.pl napisał
Czy mogłabyś polecić coś podobnego do tego filmu? „Lokatora” i „Okno na podwórzę” już widziałam.
ilsa333 napisał
Może „Kamienica”, albo „Circle of eight”, może „Wstręt”…
Gość: Linka, *.interkar.pl napisał
Dziękuję za tak szybką odpowiedź. Obejrzałam pierwszy z wymienionych przez ciebie filmów. Jak dla mnie całkiem spoko, choć trzeba wziąć poprawkę na to, że z filmografią jestem do tyłu 🙂
Swoją drogą nie pamiętam, w jaki sposób trafiłam na twojego bloga, ale czytam regularnie i nadrabiam braki. Jeszcze raz dziękuję!