Dark Circles (2013)
Świeżo upieczeni rodzice małego Tannera, Penny i Alex zostają właścicielami okazałego domu na wsi. Z radością przenoszą się tam, ale szybko zaczynają żałować swojej decyzji. Okazuje się, że w sąsiedztwie trwają prace budowlane, a hałas im towarzyszący uniemożliwia normalne funkcjonowanie w ciągu dnia. Nocą, natomiast, po ich domu przemyka tajemnicza kobieta, która wyraźnie interesuje się ich dzieckiem. Parze powoi zaczyna odbijać.
„Dark Circles” to jeden z tych najbardziej niedocenianych horrorów. Nie powiedziałabym, żeby był fenomenalny, ale na pewno nie postawiłabym go w jednym szeregu z gniotami. Ma swoje wady, ale ma także zalety i o tym teraz będzie.
Za reżyserie i scenariusz obrazu odpowiada Paul Soter, specjalizujący się w typowych amerykańskich komediach. Czy w związku z tym jest w stanie czuć klimat grozy i dobrze go oddać na ekranie?Powiem tak, radzi sobie.
Scenariusz stworzony jest na podstawie spranego już schematu, ale unika bardzo topornego i tradycyjnego podejścia. Łączy w sobie elementy ghost story, home invasion i paranoid thriller.
Jest wątek załamania nerwowego spowodowanego przemęczeniem, obraz rozpadu więzi między bliskimi w sytuacji kryzysu, jest wiecznie wrzeszczące niemowlę, artysta, którego przerastają domowe obowiązki, nie do końca gotowa na macierzyństwo młoda matka i tajemnicza lokatorka, najpewniej przybyła z zaświatów.
Jeśli chodzi o realizację projektu to bardzo raziły mnie zbyt ciemne zdjęcia. Rozumiem, coś czai się w mroku, ale serio ciężko to dostrzec.
Podobny sposób prezentowania tego co ma wystraszyć widza mamy chociażby w serii Paranormal Activity. Jednak jak za pewne pamiętacie, w tamtym filmie nic praktycznie się nie dzieje, więc cała uwaga może skupić się na tropieniu zjawy w zakamarku kadru.
„Dark Circle” nie jest tak statyczny. Dużo więcej się w nim dzieje i dobrze, że się dzieje, bo dzieje się dobrze:)
Mamy tu pewien rodzaj kiełkującej paranoi, nasi bohaterzy są krańcowo wykończeni tym co zdaje się ich osaczać. Nie radzą sobie.
Podobał mi się sposób w jaki pokazano rozpad ich egzystencji. Po miesiącu w nowym domu, Alex wygląda jak zombie, Panny jakby ją zdjęli z krzyża, w dodatku sama już nie wie, co jest rzeczywiste, co nie. Dom zamiast rozkwitnąć dzięki nowym lokatorom wygląda jak polana zniszczeń.
Wszystko fajnie. Jak na debiut w świecie horroru nawet bardzo fajnie.
Plus ode mnie również za zakończenie. Może nic specjalnego, ale inne niż się spodziewałam.
Moja ocena:
Straszność: 7
Fabuła:7
Klimat:8
Napięcie:7
Zabawa:7
Walory techniczne:6
Aktorstwo:7
Zaskoczenie:7
To coś: 7
Oryginalność:6
69/100
W skali brutalności: 2/10
Gość: vengigat, *.neoplus.adsl.tpnet.pl napisał
Dzięki za recenzję 🙂 Teraz obejrzę.
ilsa333 napisał
A bardzo proszę, sama byłam ciekawa tego filmu, dlatego tak szybko się za niego wzięłam. Mam nadzieję, że choć trochę Ci się spodoba i nie zmarnujesz z mojej winy czasu.
idzwpizdu napisał
Hej,
można wiedzieć jak Ci się udało oglądnąć ten film z PL subs ? Chyba, że zazwyczaj ich nie potrzebujesz… 😉
ilsa333 napisał
Bardzo ładny nick, szkoda, że zajęty;)
idzwpizdu napisał
Dzięki za info
Może prześlesz mi choć plik na mój email -> breslauer85@***
Byłbym wdzięczny niezmiernie !!!!!! :-*
Gość: Odpowiedzinatrudnepytania.pl, *.play-internet.pl napisał
Tego filmu jeszcze nie oglądałem. Dzięki za recenzję 🙂
Gość: desparatos, *.bb.sky.com napisał
czy ktoś mógłby być tak miły i podzielić się napisami ?