Summer of fear/ Obcy w naszym domu (1978)
Nastoletnia Rachel mieszka wraz z rodzicami na farmie w Kalifornii. Pewnego dnia do jej rodziny dołącza kuzynka, córka zmarłej tragicznie siostry matki Rachel. Julia jest parę lat starsza od Rachel i robi na otoczeniu piorunujące wrażenie. Julia zjednuje sobie sympatię wujostwa, i przyjaciół Rachel, doprowadzając do tego, że kuzynka staje się względem niej podejrzliwa. Zaczyna wierzyć, że Julia posiadła nadprzyrodzone moce, które pozwalają jej manipulować otoczeniem.
„Obcy w naszym domu” jest jednym z mniej znanych horrorów Wesa Cravena. Jego scenariusz powstał na podstawie powieści Louisa Duncana. Został wyprodukowany dla telewizji, a jedną z głównych ról powierzono Lindzie Blair, czyli szpetnej Regan z „Egzorcysty„. W filmie Wesa znowu pada ofiarą złych mocy, tym razem w osobie pięknej kuzynki. W rolę Julii wciela się aktorka, którą widziałam pierwszy raz na oczy, ale nie mogłam oprzeć się wrażeniu deja vu. Obecnie blisko siedemdziesięcioletnia Lee Purcell wygląda identycznie jak aktorska młodego pokolenia Mary Elizabet Winsted. Może jakaś krewna?
Obydwie panie, Blair i Purcell całkowicie wywiązują się ze swoich ról.
Początkowo pozytywnie nastawiona Rachel zaczyna dostrzegać złe zamiary w poczynaniach Julii. Czara goryczy przelewa się w chwili, gdy Julia odbija Rachel chłopaka. Z czasem dziewczyny zaczynają atakować się otwarcie. Rachel zamierza dowieść, że Julia uprawia czarną magię, która spowodowała u niej chorobę, a także doprowadziła do śmierci jej ukochanego konia. Fabuła sprowadza się więc do prób zdemaskowania czarnego charakteru.
Nie jest to produkcja obfitująca w mocne wrażenia wizualne, Wes nie sypie efektami specjalnymi i nie macha nam przed nosem flakami. Liczy się historia, oprawa odgrywa drugorzędne znaczenie, choć jak na produkcję dla tv nie widzę tu znaczących uchybień w realizacji.
Fabułę śledzi się przyjemnie, można chyba powiedzieć o jakimś napięciu, choć nie da się ukryć, że pomysł jest bardzo prosty. Ot perypetie dwóch dziewcząt, zazdrosnych o siebie i rywalizujących o względy innych osób. Była by to opowieść jaką można usłyszeć w każdym gimnazjum, gdyby nie nadprzyrodzony rodowód jednej z dziewcząt.
Moja ocena:
straszność:3
Fabuła:7
Klimat:7
Napięci:7
Zaskoczenie:3
Zabawa:7
Aktorstwo:7
Walory techniczne:6
Oryginalność:6
To coś:7
60/100
W skali brutalności:1/10
super, horrory z lat 70-80tych są świetne, uwielbiam je oglądać