The Creep / Lęk (2004)
„Lęk” jest koprodukcją Niemiec i Wielkiej Brytanii w reżyserii Christophera Smitha, który parę lat później napisał scenariusz do nastrojowego horroru „Triangle”. „Lęk” na pewno nie jest szczytem jego możliwości. Ani to oryginalne, ani straszne. Może jedynie trochę zabawne 🙂
Kate, w tej roli Franka Potente, wraca nocą z imprezy w pracy. W metrze napotyka naćpanego kolegę, który nachalnie ją „adoruje”, typ niespodziewanie zostaje zneutralizowany przez… coś. Coś czego Kate nie zdążyła nawet ujrzeć. Teraz owe coś będzie na nią polować.
Przeprawa przez mroczne podziemne tunele przez pierwszą połowę filmu buduje fajny klimat. Później jest już słabo. Dokładnie w momencie ujawnienia tożsamości podziemnego stwora. SPOILER: Pomysł z mutakiem, którego jakiś szalony naukowiec zmajstrował w podziemiach Londynu jest cokolwiek kiepski i nieprzekonujący KONIEC SPOILERA.
Ogólnie sam pomysł z osadzeniem akcji w podziemiach metra jest dość oklepany. Ile już było takich filmów? Na poczekaniu mogę podać przynajmniej trzy: „Raw meat”, „Nocny pociąg z mięsem” i „End of the line”.
Mutak ścigający Kate okazuje się przezabawnym gościem, mimo to zalękniona blondynka nie może sobie z nim przez dłuższy czas poradzić. Zakończenie filmu, zabawne w przewrotny sposób, sprawiło że zapamiętałam go bardziej jako komedie niż film grozy.
Moja ocena:
Straszność:4
Fabuła:5
Klimat:6
Oryginalność:3
Aktorstwo: 7
Zabawa:6
Zaskoczenie:3
Zdjęcia:8
Dialogi:7
To coś:5
54/100
Gość: funny bear, *.icpnet.pl napisał
5/10