Oblicza lęku. Skąd się bierze i jak sobie z nim radzić
– Fritz Riemann
W ofertach wydawniczych aż roi się od pozycji podszywających się pod różne gałęzie psychologii. Co krok możemy na trafić na poradniki dotyczące jak radzić sobie z problemami natury psychicznej bez ingerencji specjalistów. Takie poradniki często powstają na podstawie osobistych, zupełnie indywidualnych przeżyć autora. Jeśli chodzi o autorów takowych dzieł, to częściej są oni celebrytami, lub osobami dryfującymi gdzieś na uboczu danej specjalności, niż faktycznie są specjalistami. Pisząc o sobie i swoich doświadczeniach potrafią stworzyć mylny obraz danego problemu, nie koniecznie ze złych intencji, ale z powodu zbyt małej wiedzy, lub ograniczającej się do własnej osoby, perspektywy.
Dlatego też tak ogromnie cieszę się ilekroć udaje mi się natrafić na książki profesjonalne. Mają one zdecydowanie mniej pociągające tytuły,a ich okładek nie zdobi facjata autora. Posiadają za to wartość naukową.
Fritz Riemann autor „Oblicz lęku” to psycholog specjalizujący się w psychoanalizie. Człowiek o niezwykle otwartym umyśle za co cenię jego prace. Tak, wiem, to ten facet, który mieszał do psychologii astrologię, ale cóż poradzę, że mnie to wcale nie odstręcza, a wręcz przeciwnie?
„Oblicza lęku” od Czarnej Owcy nie są opasłym tomiskiem, to raczej krótka praca, która intensyfikuje kluczowe dla badań Fritza pojęcia związane z problematyką lęku.
Jeśli ktoś chce pozyskać istotne dla siebie i swojego funkcjonowania informacje, wcale nie powinien zaczynać od bardziej spopularyzowanej psychologii społecznej. Powinien zacząć od przyjrzenia się swoim lękom. To lęk i sposób w jaki sobie z nim radzimy determinuje nasze zachowania. Lęk to motor napędowy przetrwania, a jego poskramianie jest nadrzędnym celem naszej cywilizacji. Wszystko od religii po systemy polityczne i gospodarcze, przez kulturę i sztukę zawsze kręciło się wokół ludzkich lęków. Pierwszym uczuciem jakie odczuwa człowiek i które uczy się identyfikować jest właśnie lęk.
W czterech rozdziałach Riemann rozbija zagadnienie lęku na podzespoły. Są to różne rodzaje lęku, jakich doświadcza człowiek.
Pierwszy „Lęk przed ofiarowaniem się”, tratuje o odczuciu, które popycha nas do odizolowania się, lęk przed bliskością i zatraceniem indywidualności na rzecz kontaktów z innymi. Rozdział drugi to „Lęk przed samorealizacją” to coś dla osób, mających wrażenie, że w obawie o utratę poczucia bezpieczeństwa i bliskości rezygnują z własnych potrzeb. Rozdział trzeci „Lęk przed zmianą” tratuje o lęku, który powoduje impas w życiowych działaniach. Rozdział czwarty „Lęk przed koniecznością” to nie tylko omówienie lęku przed tym co ostateczne i nieuniknione, ale też o często patologicznej potrzebie kontroli, napędzanej przez lęk.
W publikacji znajdzie się też miejsce na podsumowanie. Całość to zaledwie 231 stron. Nie są to strony wypełnione tylko teorią, są pełne przykładów, odniesień do konkretnych historii pacjentów Riemanna, więc wgląd w temat mimo krótkiej formy jest dość głęboki.
Osobiście bardzo polecam. Oceniać nie będę, bo kim ja jestem, żeby dawać noty najważniejszemu dziełu kogoś takiego jak Riemann;)
Za książkę dziękuję wydawnictwu Czarna Owca
Dodaj komentarz