Świąteczne tajemnice. Najlepsze świąteczne opowieści kryminalne –
C.Aird, R. Barnard, A. Christie, M.A. Collins, J. Commings, E. Cox, C.Dexter, A.C. Doyle, P. Frank, R.Goulart, T.Hardy, E.D.Hoch, F.Hume, A.Klavan, G.Linscott, P.Lovesey, J.D. Macdonald, S. Moody, M.Nicholson, N.Page, E.Peters, M. Roberts Rinehart, S.C.Roberts, D.Runyon, P.Todd, E.Qeen, D. E. Westlake
Zbiór świątecznych opowiadań opracowanych przez amerykańskiego wydawcę Otto Penzlera składa się z dwudziestu ośmiu utworów z gatunku kryminał. Podzielono je na pięć bloków, do których trafiły kolejne opowiadania powstałe począwszy od XIX wieku, kończąc na czasach współczesnych. Myślą przewodnią całej publikacji było przybliżenie czytelnikom najlepszych opowiadań kryminalnych osadzonych w klimacie świąt Bożego Narodzenia.
Mnie oczywiście z miejsca zainteresował dział Niesamowite opowiadania świąteczne gdzie obok dominującego wątku kryminalnego należy spodziewać się dawki zjawisk paranormalnych i wszystkiego tego, z czym kojarzyć się powinna literatura niesamowita. Z uwagi na dominujący gatunek- kryminał, kwestia natury zjawisk wyglądających na paranormalne może tu być dyskusyjna, a przede wszystkim wymagająca iście detektywistycznego podejścia.
W tym bloku moja największą uwagę zyskało opowiadanie „Wieniec dla Marleya”, które zarówno klimatem jak i tematyką skojarzył mi się z „Opowieścią wigilijną” Dickensa. Rzecz dotyczy niewyjaśnionego morderstwa, którego ofiara upomina się o rozwiązanie. Mamy tu do czynienia z parą detektywów, jednym żywym drugim martwym i przepysznym obrazie tego nietypowego śledztwa. Drugim najlepszym okazał się „Duch z Royal Crescent”, czyli nastrojowa ghost story o emanacjach pewnego ducha do jakich ma dochodzić podczas wigilijnych nocy. Sprawie tej przygląda się specjalista od zjawisk nadprzyrodzonych i ex policjant. Ujmująca i wzruszająca historia z mocnym grozowym akcentem. Wartym uwagi było także „Dotyk ducha”, głównie ze względu na zaskakujące zakończenie, ale też dobrze zbudowany klimat i napięcie rosnące wokół nadnaturalnych wydarzeń.
Drum najbardziej udanym moim zdaniem działem okazały się Tradycyjne Opowiadania świąteczne. Tradycyjnie kryminalne of course. Moje wyróżnienie zyskał „Dobry pudding nie jest zły”, który swoim przygnębiającym wydźwiękiem wynikającym z opisu przemocy rodzinnej zadał kłam radosnemu obrazowi świątecznych przygotowań. Nie mogłam nie zwrócić uwagi na „Kota Trójcy Świętej” i detektywistyczne poczynania tytułowego kociego bohatera. „Krew z krwi” równie dobrze mogłaby trafić do działu niesamowitości, ze względu na gotycko upiorną atmosferę ogniskującą się wokół opisanych wydarzeń.
Dużo frajdy dały mi też Zabawne opowiadania świąteczne będące połączeniem kryminału z komedią. Moje serce zdobył „Mikołaj na opak”, choć wcale nie był najzabawniejszy. Raczej trochę sentymentalny, nieco moralizatorski, ale z dobrą pointą. Najbardziej rozbawiło mnie opowiadanie „Wizyta świętego Mikołaja” i barwnie tam opisane słowne przepychanki.
W zbiorze znajdzie się też cały rozdział dla fanów bystrego detektywa Holmesa, czyli Świąteczne opowiadania o Sherlocku Holmesie tu najbardziej popisał się wcale nie A.C. Doyle, a Gillian Linscott w swoim „Skandalu w ziemie”. Śledzimy tu relacje dochodzenia w sprawie morderstwa, którego świadkiem jest dziewczynka i to w tej dziecięcej perspektywie odbieramy przedstawione wydarzenia. Swoją przewrotnością urzekła mnie także „Wigilia Bożego Narodzenia”, gdzie Holmes swoją dedukcją popisuje się w pełnej klasie.
Najmniej obeszły mnie Sensacyjne opowiadania świąteczne, bo sensacja to nie moje klimaty. Sensacja kojarzy mi się z niskim prawdopodobieństwem opisanych wydarzeni i taka jest chociażby „Kryminalna opowieść wigilijna”. Spośród zgromadzonych spodobała mi się chyba jednak najbardziej. Ciekawie wypada też „Serenada dla Zabójcy”, w której pojawia się motyw morderstwa i … lunatyzmu.
Co mnie bardzo cieszy nie spotkałam tu opowiadań, które wyjątkowo mi do gustu nie przypadły. Najniżej oceniam chyba „Świąteczne straszydło” z działu niesamowitości, bo zapowiadało się bardzo dobrze, a efekt końcowy był raczej rozczarowujący. Ogólny poziom zbioru bardzo wyrównany i znalazłam tu kilka perełek. Dla czytelników rozmiłowanych w kryminale pozycja wręcz obowiązkowa, szczególnie z uwagi na klasyczne i zapomniane teksty.
Moja ocena: 8/10
Dziękuję wydawnictwu Zysk i s-ka