Głosowanie na najlepsze horrory i thrillery roku 2014.
Moi drodzy, i tym razem wspólnie wybierzemy najlepsze filmy jakie miały premierę w tym roku.
Poniżej umieszczę listę produkcji z gatunków horror i thriller, a Waszym zadaniem będę oddanie głosu na trzy – Waszym zdaniem – najlepsze filmy. Oczywiście, jeśli jakiegoś tytułu zabraknie możecie go zasugerować.
Czekam na komentarze do 1 stycznia, kiedy to opublikuję wynik głosowania.
Głosy możecie oddawać w komentarzach na blogu oraz na fanpage bloga na facebooku.
Oto lista:
1. Jako w piekle tak i na Ziemi
5. Eliza Graves
6. Annabelle
7. V/H/S Viral
8. Mercy
10. The Canal
12. Horns
14. Pojmani
16. Kristy
18. Gallows Hill
19. Uśpieni
20. Animal
21. Oculus
22. Babadook
24. 13 grzechów
25. Dark House
26. 7500
27. Dracula historia nieznana
28. Asmodexia
29. Housebound
30. Alien Abuduction
31. Głębia ciemności
32. Appearing
33.The town than deaded sounown
34. Karzeł – geneza
35. See no evil 2
36. Lizzie Borden took an ax
37. Seed 2: The new breed
38. Zanim zasnę
40. Wolf Creek 2
41. Link do zbrodni
42. Honeymoon
43. Kieł
1. The Canal
2. Babadook
3. Oculus
U mnie jak na ten moment kwalifikacja prezentuje się następująco:
1. Babadook
2. Link do zbrodni (Open Windows)
3. Oculus
Dzięki za głosy:)
„Link do zbrodni” muszę obejrzeć.
1. Babadook
2. Oculus
3. The Canal
a moja 3 przedstawia się tak:
Klątwa Jessabelle
Oculus
Uśpieni
Moge prosic o recenzje Chilling Visions: 5 Senses of Fear (2013) ?
Karolina, postaram się.
Moje głosy:
1. Babadook
2. Zbaw nas ode złego
3. Oculus
The Canal
Babadook
Wolf Creek 2
i specjalne wyróżnienie dla Zombeavers ;P
Nie widziałam dwóch ostatnich. „Wolf creek 2” ze świadomego wyboru, a o tym drugim chyba nawet nie słyszałam.
Na obu mocno się ubawiłem. :] Nie bardzo wiem skąd decyzja o rezygnacji z obejrzenia Wolf Creek 2, które na głowę bije część pierwszą (choć jak niejedna kontynuacja skręca w stronę czarnej komedii), ale nie słyszeć o Zombeavers… ;)))) Bobry będą niepocieszone. 😉
PS: Zastanawiałem się nad uwzględnieniem „Gościa”, niby można podciągnąć pod thriller, ale chyba za mało w nim elementów grozy, by mógł się tu znaleźć, choć finał ma iście slasherowy. Tak czy inaczej polecam, zwłaszcza każdemu z sentymentem do klimatu lat 80.
Jedynka mnie nie zachwyciła więc stąd ominięcie dwójki. Jeśli mówisz, że w stronę czarnej komedii to może dla tych walorów się skuszę, choć nie ręczę. Po za tym premiera tego filmu jest datowana na 2013 więc z tego też powodu go nie dorzucałam do listy.Co do „Gościa”, to nie widziałam, choć widzieć miałam, bo to z M2 Films, ale pokazy prasowe były w takich godzinach, że w żaden sposób. A na seansie normalnym dla ludu nie byłam od „Babadooka” i choć ciepłe wspomnienia po nim mam – i większość z Was też, bo „Babadook” póki co prowadzi jaki najlepszy film roku – to jakoś do kina mnie nie ciągnie ostatnio, przez tę rozwrzeszczaną gówniarzerię na trybunach, na którą naciąć się można o każdej porze dnia i nocy. Tak więc „Gościa” pewno prędko nie obejrzę, bo na dvd tego dystrybutora czeka się z pół roku od kina.
1. Zbaw nas ode złego
2. Pojmani
3. Opętanie Michaela Kinga
Świetne filmy 🙂
„Gość” już się wala po sieci, gorzej z napisami. 🙂
PS: „Wolf Creek 2” w 2013 r. zdążyli pokazać na jakimś festiwalu, ale do normalnej kinowej dystrybucji, nawet w rodzimej Australii wszedł dopiero w 2014. Tak samo jak „Oculus” czy „Rogi”, które też na festiwalach zdążyły zadebiutować w roku ubiegłym.
Myślałam, że „Wolf creek 2” w ogóle do kin nie trafi, tylko od razu na płytę. Dobra, to w takim razie dopiszę ten „Wolf Creek” do głosowania.
Pewnie nikt na to nie zagłosuje, ale do listy można by dopisać też:
„Starry Eyes”; „Aux Yeux des Vivants” i „Late Phases”. To ostatnie mam dopiero przed sobą ale kino o wilkołaku w stylu lat 80./90. od reżysera meksykańskiego „Ahí va el diablo” powinno być ciekawsze od standardowych hollywoodzkich horrorków. „Starry Eyes” choć przez godzinę może nieco przynudzać swoim festiwalowym zacięciem może spodobać się fanom filmów w stylu Cronenberga, jak i robić wrażenie ostatnimi 20 minutami. Poza tym to ciekawe połączenie okultystycznego horroru z psychologiczną… hmmm… satyrą na kariery w Hollywood. A „Aux Yeux des Viavants” to najnowsze dziełko reżyserów francuskiego „Livide”. Do fabuły mam sporo zastrzeżeń, ale klimat, strona wizualna i muzyczna robią wrażenie. Gdybym miał wskazać nie top3 a top10, to wszystkie te pewnie bym uwzględnił.
A, no i zapomniałem o „Stage Fright”. Camp-slasher + komedia + musical (!!) w jednym filmie. To nie zdarza się codziennie. 😀
Chętnie bym zagłosował, ale z wszystkich wymienionych tytułów widziałem zaledwie kilka 🙁
Mimo wszystko możesz zagłosować, w końcu coś tam widziałeś.
Byłoby to niesprawiedliwe wobec tych filmów, których nie widzałem, a które mogłbyby okazać się lepszymi. Bo żaden z tych obejrzanych przeze mnie raczej tyłka nie urywa. Cóż, trudno w dzisiejszych czasach trafić na dobry horror.
Moje typy to:
1. Klatwa Jessabelle
2. Diabelska plansza ouija
3. Zanim zasne
pozdrawiam 🙂
1. 13 grzechów
2. Opętanie Michaela Kinga
3. Klątwa Jessabelle
1 babadook
2 ocoulus
3 Deliver us from evil
1. Horns
2. Housebound
3. Eliza Graves
Czesc 🙂
1. Wolf Creek 2 (oczywiscie ;D)
2. The Canal
3. Annabelle
Dzieki i pozdrawiam 😉
1. Kieł
2. Housebound
3. Jako w piekle, tak i na Ziemi