Don’t let him in/ Uważaj komu otwierasz drzwi (2011)
Czworo ludzi, para Paige i jej narzeczony Calvin oraz jego siostra Mandy i jej towarzysz poznany ubiegłego wieczora wyruszają do domku na wsi.
Okazuje się, że w okolicy grasuje niebezpieczny morderca nazywany lekarzem drzew. Psychol zwykł zabijać ludzi, a ich członki przywiązywać do drzew.
’Mądry w swym przesłaniu’ tytuł oraz intrygujący plakat filmu zachęciły mnie do jego obejrzenia:)
Jest to produkcja amatorska, a jej twórczyni ma na koncie jeszcze tylko jeden obraz. Co do niskiego budżetu tego filmu i niewielkiego doświadczenia w branży filmowej jego twórców i odtwórców rol nie będziemy mieć złudzeń już od pierwszych chwil seansu.
Dialogi są bardzo toporne, choć przebijająca z nich drwina nieco ratuje sytuację. Sposób w jaki scharakteryzowano głównych bohaterów jest bardzo schematyczny: Dobry chłopak, dobra dziewczyna, zły chłopaka, zła dziewczyna – tudzież głupia dziewczyna.
Wiemy kto będzie naszą final girl, natomiast nie wiemy kto jest mordercą.
Film nosi tytuł „Uważaj komu otwierasz drzwi”. Nasi bohaterzy postąpili pochopnie dwukrotnie. Najpierw zabierając ze sobą anty sympatycznego fircyka, kolegę Mady z 'jedno nocnego turne’, który od razu wydaje się podejrzany. Następnie wpuszczając nocą do domu rannego autostopowicza, którego minęli w drodze na wieś.
Kiedy tylko zobaczyłam samotnego faceta na poboczu drogi od razu pomyślałam, że będą z nim kłopoty, pytanie tylko kiedy? Jest to schemat z wielu znanych produkcji. Weźmy chociażby „Autostopowicza„, moim drugim skojarzeniem był nowszy film, o którym swego czasu tu pisałam „Blood river„.
Nie powiem, twórczyni trochę tu nakombinował, bo względem tożsamości mordercy mamy poważny dylemat, a sprawa final girl zostaje rozstrzygnięta w sposób dość nietypowy. Wszytko to jednak w ramach średniej normy, więc nikt nie podskoczy na krześle z wrażenia.
Można obejrzeć, ale jako całość jest to obraz poniżej określenia 'średni’.
Moja ocena:
Straszność:4
Fabuła:5
Klimat:6
Napięcie:6
Aktorstwo:4
Walory techniczne:6
Oryginalność:3
To coś:5
Zaskoczenie:5
Zabawa:4
48/100
W skali brutalności:4/10
hej, uważam że to jeden z ciekawych blogów na blox
Tylko na blox? buuuu:(