Długa droga do domu – Joanna Jax
Młoda rozwódka po zainkasowaniu swojej części majątku kupuje sobie coś na pocieszenie. Nie jest to kubeł lodów, a dom pod Warszawą. Okazała, acz zniszczona posiadłość posada długą historię, a raczej jedna z jego mieszkanek takową posiada. W czasie porządków na strychu narratorka odnajduje stos pamiętników, niejakiej Antoniny Tańskiej. Fabułę powieści „Długa droga do domu” od tej pory będzie stanowić relacja z lektury pamiętników, przeplatana ich fragmentami.
„Długa droga do domu” to jedna z tych książek, które przypadkowo wpadły mi w ręce. Jest to powieść obyczajowa bardzo mocno kojarząca mi się z twórczością Isabelle Allende. Podobny jest zarówno styl jak i temat, czyli burzliwe losy jednej szalonej kobiety.
Antoninę Tańską poznajemy, gdy ma jedenaście lat. W Polsce lada dzień wybuchnie druga woja światowa. Rodzina Antoniny decyduje się na przeprowadzkę za ocean, aż do Stanów Zjednoczonych. Jej ojciec Huber Tański wierzy, że właśnie tam doceniony zostanie jego malarski talent.
To początek niekończącej się podróży. Antonina tylko przez pewien czas zagrzeje miejsce w Nowym Jorku, później przyjdzie czas na prowincję w Teksasie, skąd zmuszona będzie udać się na Kubę. z Kuby do Boliwii i tak dalej i tak dalej, by wreszcie u schyłku żywota wrócić do 'Teresina’.
Życie Antoniny to jedna wielka droga. Podobnie jak bohaterki powieści Allende napotyka na niej ludzi dobrych i złych. Tych, którzy wyciągają do niej pomocną dłoń i tych którzy zrzucają na dno piekła. I co najważniejsze, nigdy się nie zatrzymuje.
Jej losy przepełnione są potrzebą szukania swojego miejsca na ziemi. Bardzo istotna, ba niemal najważniejsza rolę w świecie przedstawionym powieści odgrywa historyczne tło. Od końca lat ’30 w Polsce, przez czasy II wojny światowej w Stanach i okresu buntu i rewolucji na Kubie. Walka z komunizmem i walka o komunizm w Europie, aż do lat ’90. Antonina jest w tych wszystkich ważnych momentach, jest uczestniczką, jest bohaterką. Ale jest też kobietą, którą rządzą emocje.
I tu w zasadzie pojawia się mój jeden zarzut w stronę twórczości Joanny Jax: za dużo tu wątków romansowych. Niemal każdy mężczyzna, który staje na drodze Antoninie Tańskiej automatycznie staje się jej kolejną wielką miłością. W konfrontacji z uczuciami jakie żywi do kolejnych partnerów wszytko blednie, nawet fakt, że od 20 lat nie widziała swojego dziecka…
To sprawiło, że Tonia budziła we mnie negatywne uczucia, nie polubiłam jej po prostu. Osobiście nie uznaję uzależniania wszelkich swoich życiowych zainteresowań od rzeczy tak płynnych jak uczucia, dlatego postawa bohaterki była dla mnie po prostu głupia;)
Jeśli już o dziecku mowa, to „Długa droga do domu” posiada też wątki sensacyjno- kryminalne. Jednym z nich jest wyjaśnienie tajemniczej śmierci brata Antoniny Wiktora i przede wszystkim tajemnicy związanej z zaginięciem jej męża i synka. Mamy tu intrygi grubymi nićmi szyte, ale nie są one nie do rozpracowania. Mnie się to udało, ale to może kwestia tego, że zazwyczaj obcuje z literaturą przesiąkniętą zagadkami, dla kogoś kto lubuje się w obyczajówkach może to być większym wyzwaniem.
Powieść jest dobra, jeśli nie bardzo dobra. Czyta się ją błyskawicznie i zapewnia dużo wrażeń, nawet jeśli jednym z nich jest irytacja na główną bohaterkę.
Moja ocena: 7/10
Za książkę dziękuję wydawnictwu Videograf:
Dodaj komentarz