„Aż gniew twój przeminie”- Asa Larsson
Dziś dla odmiany będzie o książce. Nie jest to horror. Raczej thriller z wątkiem kryminalnym – tak typowy dla Skandynawów.
Uwielbiam nastrój północy, którym aż przesiąknięta jest książka. Czytając ją w środku lata przeniosłam się na północ Szwecji gdzie, zima trwa praktycznie od października do kwietnia.
Pamiętam jak umarliśmy.- Od tych słów zaczyna się opowieść Wilmy, 17 letniej dziewczyny, która została zamordowana na jeziorze Vittangijarvi. Trzeba przyznać piękna sceneria do umierania. Jednak okoliczności jej śmierci już nie są tak miłe…
Duch Wilmy jest przewodnikiem i w dużej części narratorem opowieści. Bardzo udany pomysł, przydaje klimatu opowieści.
„Aż gniew twój przeminie” to opowieść o grzechach przeszłości i ich echu odbijającym się w teraźniejszości. O skomplikowanych relacjach rodzinnych i piętnie jakie wywierają na całe pokolenia, a nawet na całe społeczności.
W małej wiosce na północy Szwecji w czasie wojny zginał samolot. Ot ,po prostu wpadł do jeziora. Chęć zatajenia tajemnicy wraku jest tak silna iż pewni ludzi są gotowi zabić, aby „nie wypłynęła”.
Niektórych może rozczarować finalne rozwiązanie tej tajemnicy, jednak droga ku jej odkryciu jest niezmiernie pasjonująca.
To jednak z książek, które czyta się jednym tchem.
Moja ocena: 6/10
Dodaj komentarz