Kaznodzieja- Camilla Lackberg
Druga z serii powieści szwedzkiej pisarki, rozwija pojawiający się w „Księżniczce z lodu” wątek lokalnego kaznodziei, seniora rodu Hultów.
Czytając szczątkowe informacje o nim pojawiające się w pierwszej powieści pisarki miałam oko na ten wątek. Bardzo mnie ucieszył fakt, że autorka chwyciła się go pazurami już w drugiej powieści, bowiem powstała z tego powieść, która utwierdziła mnie w przekonaniu, że przeczytam wszystkie powieści tej autorki.
Wątek kryminalny jest bez wątpienia lepiej poprowadzony niż w poprzedniej powieści. Widać, że Lackberg nabiera rozpędu, rozwinęła swoje umiejętności mylenia tropów. Nadal niestety wątki obyczajowe pchają się nieznośnie na pierwszy plan. Główna bohaterka Erika jest już w ciąży ze swoim Patrikiem i tu zamiast „romantycznej sraki” doświadczymy rozterek kobiety ciężarnej. Sama nie wiem, co gorsze…
Skupmy się zatem na tym co dobre: We Fjallbace, w Wąwozie królewskim zostają znalezione zwłoki młodej kobiety. Zbrodnia ta odznacza się niezwykłą brutalnością. Kobieta ma połamane chyba wszystkie istniejące w ciele kości. Łamano je stopniowo, przez dłuższy okres czasu, jakby chciano dziewczynie zadać jak najwięcej bólu. Na ciele znajdują się również ślady spermy, więc doszło też do pewnego rodzaju nadużycia seksualnego. Ale to nie koniec niespodzianek, bo pod zwłokami policja znajduje jeszcze dwa inne ciała, a w zasadzie szkielety. Zagadka jak zwykle sięga dalej niżby mogło się wydawać.
Tajemnica zbrodni jest dużo ciekawsza niż w „Księżniczce z lodu”, a także trudniejsza do rozwiązania. Myślę, że nikogo nie rozczaruje. Niestety trzeba będzie przymknąć oko na kreacje postaci pozytywnych i całą tą rodzinną sielankę. Dla przeciwwagi mamy w końcu fascynujących bohaterów negatywnych:)
Moja ocena: 7/10
Czarna Seria to świetna kolekcja, moja mama wręcz się nią zaczytuje, nie wiem ile już ksiażek stamtąd przeczytała – 20? Ja mam inne zainteresowania – cały czas przesiaduję na Podatnik.info, by być na bieżąco z księgowością – zawodem i pasują w jednym. Pewnie gdybym miał czas na czytanie, to właśnie Czarna Seria by była pierwsza w kolejce…