Who invited them/ Kto ich zaprosił (2022)
Adam i Margo stali się właścicielami okazałej wilii na wzgórzach Los Angeles. Chcąc uczcić ten sukces zapraszają do swojego nowego domu kilku gości. Wśród nich pojawia się tajemnicza para, Tom i Sasha, którzy w końcu przedstawiają się jako sąsiedzi z domu obok. Gdy impreza się kończy to właśnie oni zostają w domu gospodarzy na małe after party, tak by się bliżej poznać. I dadzą się poznać, od nie najlepszej strony.
I o to mamy, kolejny film grozy o zgubnych skutkach zbytniej uprzejmości (tak zwany polite horror). Pewnym dość niedawno powstałym tytułem wykorzystujący ten wątek jest z pewnością „Se no evil/ Goście”, który wręcz miażdży swoją wymową.
Tego rodzaju scenariusze mają to do siebie, że drażnią widzów. Drażnią nas, biernych obserwatorów głupich działań protagonistów, którzy wolą stracić życie niż dobre imię. Ale jeśli się nad tym zastanowić, zadać sobie pytanie: ile razy sami utknęliśmy w jakiejś sytuacji, bo nie chcieliśmy komuś sprawić przykrości? Ile razy ulegaliśmy, machnęliśmy ręką na sygnały ostrzegawcze? Ano właśnie.
Twórcy filmowi najwyraźniej zauważyli tę ludzka tendencje do dbałości o pozory i na niej hodują coraz to nowe tragedie. Duncan Birmingham nie bez powodu postawił na postaci Margo i Adama. Szybko połapiemy się, że są oni wręcz wymarzonymi ofiarami polite horroru. Kupują dom, na który ich nie stać w myśl zasady zastaw się, a postaw się. Adam wprost mówi o tym, że chce robić wrażenie człowieka sukcesu, chce pokazać sąsiadom, swojemu szefowi, ba, nawet sceptycznej małżonce, że oto on samiec alfa potrafi.
Widząc obcych ludzi grasujących na ich terenie nie decydują się na to by ich wyprosić, ba, przełykają ich uzasadnienie dziwnej wizyty i jeszcze decydują się by spędzić z nimi więcej czasu w ramach after party. Tak home invasion spotyka polite horror.
Sasha i Tom to para prezentująca poziom do jakiego Margo i Adam aspirują. Margo zazdrości Sashy nienagannej figury i przebojowości, Adam zazdrości Tomowi samczej pewności siebie i oczywiście materialnych sukcesów. Jak można kogoś takiego wyjebać za drzwi? Takich pięknych, zamożnych ludzi? W miarę rozwoju fabuły widzimy jak niespodziewani goście oddziałują na gospodarzy. Widzimy stopniowo sączony do uszu jad i rozgrywkę mającą na celu skłócenie pary, albo przeprowadzenia na nich terapii szokowej poprzez konfrontowanie ze wszystkimi małżeńskimi niepewnościami. Sasha i Tom robią to jednak na tyle sprytnie, że gotująca się we wrzątku żaba nawet nie myli o opuszczeniu garnka. Jest naprawdę fajnie. Ten film sporo nam obiecuje, ale czy tych obietnic dotrzymuje?
Kiedy już maski zostaną zrzucone nie pozostaje zbyt wiele do roboty, uzasadnienie działania Sashy i Toma mimo że jak najbardziej sensowne SPOILER mamy tu motyw zemsty za społeczną znieczulicę jaka panuje wśród żyjących obok siebie ludzi KONIEC SPOILERA to jakoś nie przynosi on satysfakcji. Ta końcowa szarża nie przystaje do powolnego rozstawiania figur na szachownicy z jakim mieliśmy do czynienia we wstępie. Finalnie nie byłam do końca zadowolona, ale to nie znaczy, że film nie ma dobrych momentów i nie wart jest Waszego, przynajmniej umiarkowanego zainteresowania.
Moja ocena:
Straszność: 1
Fabuła: 7
Klimat:6
Napięcie: 6
Zabawa: 6
Zaskoczenie: 7
Walory techniczne:7
Aktorstwo: 7
Oryginalność: 5
To coś: 6
58/100
W skali brutalności:1/10