Scary movie 1-4/ Straszny film 1-4 (2000-2006)
Żeby zacząć nowy rozdział najpierw trzeba zamknąć stary. Najlepiej zrobić to z impetem. Porządnie trzasnąć drzwiami. Twórcy serii „Scary movie” zmajstrowali film, który jeszcze dosadniej obnażyli niedorzeczności jakimi rządzi się świat filmowego horroru i tym samym otworzyli nowy rozdział filmowego pastiszu.
Od roku 2000 obserwujemy prawdziwy wysyp tego typu produkcji. Obecnie parodiuje się z powodzeniem wszystko co się da. Niegdyś filmowe parodie można było policzyć na palcach jednej ręki. Obecnie dzięki twórcom strasznego filmu możemy się pośmiać z większości popularnych filmów.
Pierwszy obraz z serii zdobył chyba największą popularność. We wszystkich „Strasznych filmach” mamy jeden horror przewodni, który stanowi główną oś fabuły i obśmiewany jest najgłośniej.
W pierwszej części strasznego filmu jest to oczywiście „Krzyk” Wesa Cravena, który sam także jest pastiszem. Czasami zastanawiam się, czy spełnił swoją pastiszową rolę, gdyż bardzo niewielu spośród widzów dostrzegło w scenariuszu ironiczny wydźwięk.
Główną bohaterką, naszą final girl, ściganą przez mordercę w identycznym przebraniu jak w „Krzyku”, jest Cindy Campbell – widzicie tą zabawę słowną? Sidney Prescott główna bohaterka krzyku, Nave Campbell – odtwórczyni tej roli.- licealistka, a jakże by inaczej. (Ostatnio zaczęłam tak sobie myśleć, że okres liceum jest dla amerykanów chyba najważniejszym czasem w życiu, są na nim zafiksowani, wszytko, co przydarzy ci się w liceum zaważy na całym twoim życiu, chore. Taka mała dygresja.)
Z postacią Cindy wiążą się typowe dla amerykańskich nastolatek dylematy typu kiedy zdeflorować swoja błonę.
Parodia fabuły „Krzyku” bardzo elegancko łączy się z fabułą kolejnego horroru, który padł ofiarą Wayans’a mianowicie mojego znienawidzonego „Koszmaru minionego lata”.
W filmie nie zabraknie wątków z innych wielkich produkcji jak „Matrix”, „Blair witch project”, czy „Szósty zmysł„, ale nie tylko. Scenarzyści prześmiewali całą amerykańską popkulturę. Obśmiewa ją w sposób momentami graniczący z debilizmem. Żarty są tyle dosadne co żałosne.
Kultowe dialogi są wypaczane, bohaterowie przerysowani, znani amerykańscy aktorzy parodiują samych siebie. Całość osiągnęła spektakularny sukces i doczekała się jak – na razie – trzech kolejnych odsłon.
Na kolejną równie bezlitosną dla świata filmowego horroru część widzowie nie musieli długo czekać. Już rok później Wayans i spółka wzięli na warsztat kolejne kultowe filmy grozy, ale nie tylko.
Cindy jest już studentka college’u, w ramach zajęć ma wziąć udział w projekcie badań nad zjawiskami paranormalnymi. W tym celu bohaterka udaje się do znanego z „Nawiedzonego” (’63, ’99), czy „Legendy piekielnego domu„ nawiedzonego domu zwanego „Hell house”. Kto zna i lubi produkcje traktujące o przeklętych przez duchy miejscach wie, że znajdzie się tu wiele elementów zdatnych do obśmiania.
Na „wstępie” ujrzymy uroczo przerobioną scenę z „Egzorcysty„. Na warsztat wzięto jeszcze „Hanibala„, „Przyczajony tygrys ukryty smok”, „W rytmie hip-hopu”, „Aniołki Charliego”, „Co kryje prawda” wątki znane z amerykańskich seriali i sitcomów, no i moja ulubiona scena, parodia „Titanica”.
Cindy wraz z przyjaciółmi znanymi z pierwszej części – przynajmniej tymi, którzy przeżyli masakrę, oraz nowymi poznanymi w college’u, zmierzy się ze złośliwym i napalonym duchem pana domu.
Podobnie jak pierwsza część obfituje w czarny humor, brak logiki i trochę obrzydliwości na okrasę.
Trzecia część nakręcona rok później to już dzieło innych twórców, nie mniej jednak uważam, że trzyma poziom.
Wątek przewodni wyciągnięto z horroru „Krąg„. Jak wspomniałam z ekipy odpadli bracia Wayans, stery przejął znany z innych filmowych parodii David Zucker.
Po za bardzo udanym wątkiem „wrednej dziewczynki ze studni” w filmie zobaczymy jeszcze odpowiednio obśmiane wątki ze „Znaków” oraz „8 mili”.
Do ekipy dołączył między innymi Charlie Sheen z uroczą żonką.
Strzałem w dziesiątkę są postaci Mahalika i CJ, ich rozmowy śmieszyć będą w tej i w następnej części.
Po raz pierwszy w tej części pojawi się karykatura postaci Michaela Jacksona.
Cindy tym razem w wersji blond stoczy walkę z Thabitą (Samarą) oraz wytropi na farmie Toma Logana kosmitów buszujących w kukurydzy.
Na czwartą część strasznego filmu przyszło nam czekać 3 lata. Dopiero 2006 roku ponownie spotkamy średnio rozgarniętą Cindy.
Główną ofiarą parodii jest osławiona „Piła„. Sparodiowana po mistrzowsku. Nie zabraknie również kolejnego amerykańskiego remake skośnego, moim zdaniem średnio udanego horroru, „Klątwa”.
Zanim ziemia znowu stanie się ofiarą kosmitów – tym razem znanych z „Wojny światów”, odwiedzimy też „Osadę„. Fragmenty ośmieszające ten horror są najbardziej udanymi z całego filmu.
Nie zabraknie Mahalika i CJ, którzy tym razem posłużą jako parodia bohaterów „Tajemnica Brokeback Mountain”. Przewinie się też Michael Jackson. Czwórka to na prawdę wysoki poziom pojebania:)
Większość fanów strasznego filmu uznaje tylko dwie pierwsze części stworzone przez pomysłodawców serii czyli Wayans’a i braci. Ja osobiści cenię wszystkie, oglądałam je chyba z milion razy. Za każdym razem śmieszą tak samo.
Bezwzględnie seria Strasznych filmów dostaje ode mnie tytuł najlepszych pastiszy filmów grozy.
Warto jeszcze dodać, że aby „Straszny film” śmieszył z całą swoja mocą trzeba znać horrory, które wyśmiewa inaczej jest to po prostu debilna komedia.
Pytaniem jest czy doczekamy się na 5 część?
Moja ocena:
Straszny film :8
Straszny film 2:7
Straszny film 3:8
Straszny film 4:8