Bagażnik — uwięziona / Trunk: Locked In (2023)
Studentka medycyny, Malina budzi się w bagażniku obcego auta. Jest ranna i przerażona. Niczego nie pamięta. Nie wie gdzie jest narzeczony z którym podróżowała. Nie wie kim jest jej porywacz. Wie jedynie, że jeśli nikt jej nie pomoże, nie wyjdzie z tej sytuacji żywa.
Niemiecki thriller o zachęcającym tytule „Bagażnik” oferuje nam przejażdżkę w niekomfortowych warunkach. Niewygody powodowane będą głównie frustracją jaką wzbudzać w nas będzie fabuła tej opowieści – zasilana dziwnymi decyzjami i nieadekwatnymi emocjami.
Szczerze, opis przyciągnął moją uwagę, może to sentyment do starego „Połączenia”, ale liczyłam na jakiś przyjemny atak klaustrofobii. Ciasno jest, ale jeśli scenariusz potrzebuje powiększyć przestrzeń, to na luzie – wszystko się da.
Malina ma do dyspozycji telefon komórkowy, te bywają zawodne ze względu na baterie, czy zasięg, ale Malinę wydaje się to nie martwić. Serio można tu było fajnie podbudować napięcie. Zamiast tego słuchamy kłótni z siostrą, drętwej rozmowy z ojcem i przeglądamy filmiki z wakacji. A i zapomniałam: googlujemy jak wydostać się z bagażnika. Rozmowy z dyspozytorką numeru alarmowego też niewiele wnoszą, zaś w momencie gdy Malina dochodzi do clou problemu, czyli tego dlaczego akurat ona znalazła się w tej sytuacji w fabułę wkrada się chaos, co dodatkowo psuje ten niezbyt przemyślany fabularny twist.
Właściwie nie ma potrzeby dłużej rozwodzić się nad tematem. Nie ma też potrzeby żebyście ten film oglądali. No, chyba że chcecie posiedzieć w bagażniku.
Moja ocena:
Straszność:1
Fabuła:5
Klimat:5
Napięcie:5
Zaskoczenie:5
Zabawa:4
Walory techniczne: 6
Aktorstwo:6
Oryginalność:4
To coś: 4
40/100
W skali brutalności: 1/10
Dodaj komentarz