Violation (2020)
Miriam przechodzi kryzys w związku ze swoim partnerem Calebem toteż chętnie korzysta z oferty zmiany otoczenia i tym samym trafia do domu swojej siostry Grety i jej męża Dylana, którzy żyją w domu pośród leśnej głuszy. Wyjazd nie wpływa pozytywnie na relacje kobiety w partnerem, zamiast zbliżyć się do niego Miriam szuka pociechy u siostry. Ich relacja nie należy jednak do najlepszych toteż wieczór przy ognisku Miriam spędza sam na sam ze swoim szwagrem. On jeden wydaje się rozumieć jej rozterki. Finalnie dochodzi jednak do incydentu który wpędza Miriam w jeszcze gorsze samopoczucie. Poczcie krzywdy dojrzewa w niej kiełkując ogromną chęcią zemsty.
„Nadużycie” bo tak chyba można tłumaczyć wprost tytuł filmu to produkcja z pogranicza kina exploration i dramatu psychologicznego. Mamy więc połączenie brutalności z dramatycznym kontekstem psychologicznym sytuacji.
Film stoi w niejakim rozkroku pomiędzy gatunkami i widać w nim dużą ambicję by stać się czymś więcej niż typowi reprezentanci gatunku. Początek seansu daje nam sygnał, że będziemy mieć tu do czynienia nie tyle z kinem rozrywkowym co bardziej artystycznym. W pewnym jednak momencie nieoczekiwany cios w kark- wcale nie metaforyczny – przenosi nas do rzeczywistości, niewiele mającej wspólnego z uduchowieniem i artyzmem. Nie powiem bym nie była tym obrotem spraw zaskoczona.
Dodatkowo nie mamy tu możliwości prostego liniowego śledzenia filmowych wydarzeń. Retrospekcje przeplatają się z bieżącymi wydarzeniami, tak byśmy nie od razu mogli przypisać przedstawionej sytuacji szerszy kontekst, uzasadnić cokolwiek dziwne zachowanie głównej bohaterki. Sztuczny penis będzie tu ledwie pierwszym z serii osobliwych widoków, a im dalej w las tym więcej grzybów.
Wachlarz odczuć jakie mogą towarzyszyć widzowi w czasie seansu nie pozwalają na jasne określenie reżyserskich zamiarów. Z jednej strony mamy jasny podział na ofiarę i oprawce, z drugiej odwrócenie owej roli, aż wreszcie rozszerzenie perspektywy, które ostatecznie nie pozwala na kategoryczną ocenę głównego motoru napędowego filmowych wydarzeń. Technicznie film bardzo zgrabny, stojący dobrym aktorstwem. Myślę, że mimo pewnych nie niedociągnięć, wynikających z braku doświadczenia twórców, ma szansę spodobać się szerszej publice.
Moja ocena:
Straszność: 2
Fabuła:7
Klimat:8
Napięcie:7
Zabawa:6
Zaskoczenie:5
Walory techniczne: 7
Aktorstwo:8
Oryginalność:6
To coś: 6
62/100
W skali brutalności: 3/10
Dodaj komentarz