Die letzte Party deines Lebens aka Party Hard die young (2018)
Grupa absolwentów liceum bawi się wspólnie na kilkudniowej imprezie muzycznej w Chorwacji. Wśród nich są Julia i Jessika przyjaciółki planujące wspólne studia. Niestety jedna z nich postanawia się wyłamać i bez uprzedzenia drugiej zmienia założenia. Pomiędzy dziewczynami dochodzi do kłótni w wyniku, której rozdzielają się podczas popijawy. Nazajutrz ani Julia ani jej przyjaciele nie mogą znaleźć Jessiki. Nikt z nich nie rezygnuje jednak z dalszej zabawy, tymczasem zaczynają ginąć kolejne osoby z klasy Julii.
To dopiero głośny film. I nie mam tu na myśli sławy i popularności, tylko wrażenia czysto sensoryczne. Nieustannie hucząca muzyka taneczna to znak sygnalny tej historii. Młodzi bohaterzy austriackiego horroru bawią się i giną w rytm Gigi d’agostino.
Już chyba jesteście w stanie stwierdzić, że nie jest to produkcja skierowana do fanów nastrojówek. Zdecydowanie mamy tu do czynienia z teen slasherem, który jednak ma niewiele wspólnego z estetyką klasyki tego podgatunku. To horror na wskroś współczesny, mimo że jego szkielet fabularny trąci myszką, bo żadne novum tu nie następuje.
Bohaterzy to grupa rozbawionych, kipiących młodością ludzi. Przez większość akcji są pijani albo skacowani. Jak w każdym podręcznikowym slasherze pojawia się jakiś Zły Pan, który psuje im zabawę.
Tożsamość owego niegodziwca jest skrzętnie ukrywana przed widzem. Scenarzysta jest na tyle ostrożny, że nie daje nam choćby małej wskazówki, coby nie zepsuć w sumie dość oczywistego finału. Pisząc oczywisty nie mam tu na myśli łatwy do odgadnięcia, bo jak wspomniałam tropów brak- chyba że tych mylnych – chodzi mi raczej o typowość rozwiązania tej zagadki. Tak, jest sztampowo slasherowa. Jest umoralniająca pointa i wszytko zgodnie z podręcznikiem.
Dla fanów dynamicznych zgonów jest tu sporo dobrego, więc pod tym względem film się sprawdza. Myślę, też, że za sprawą tej zalety zjedna sobie jakąś tam rzesze fanów. Jak dla mnie może być.
Moja ocena:
Straszność:2
Fabuła:6
Klimat:6
Napięcie:6
Zabawa:6
Zaskoczenie:6
Walory techniczne: 8
Aktorstwo:6
Oryginalność:5
To coś:5
56/10
W skali brutalności: 2/10
Dodaj komentarz