Ghost Stories/ Przebudzenie dusz (2018)
Profesor Philip Goodman specjalizuje się w badaniu domniemanych przypadków doświadczeń nadprzyrodzonych.W jego wykonaniu sprowadza się to jednak do bezlitosnej demaskacji wszelkiej szarlatanerii. Całkowicie wyklucza on możliwość istnienia duchów i innych istot nie z tego świata.
Jego wielkim idolem i inspiracją był psycholog Charles Cameron, który podobnie jak on poświęcił życie otwieraniu oczu tym, którzy dali się ponieść złudnej nadziei o życiu pozagrobowym. Od lat uważany za zaginionego sędziwy psycholog pewnego dnia wysyła do Goodmana list z prośbą o spotkanie.
Na miejscu okazuje się, że śmiertelnie chory Cameron pragnie powierzyć Philipowi zbadanie trzech przypadków, które w jego ocenie podważają sceptyczne podejście do kwestii zjawisk nadprzyrodzonych. Goodman podejmuje wyzwanie i postanawia spotkać się z trzeba żywymi dowodami na istnienie niewytłumaczalnego.
„Przebudzenie dusz”, albo po prostu w dosłownym tłumaczeniu 'historie o duchach’ to niepozorny obraz dwójki niedoświadczonych twórców, który zrobił wokół siebie spore zamieszanie. Pomysł na tę opowieść po raz pierwszy ukazał się formie sztuki teatralnej by po ośmiu latach zagościć na ekranie w formie pełnomerażowego horroru.
To co z pewnością wzbudzi entuzjazm części z widzów to fakt, że jest to horror na wskroś staromodny i rzec można tradycyjny. Swoją formułą przypomina klasyczne nowele filmowe, w których oglądaliśmy Vincenta Price’a.
Typowe założenie fabularne nie sili się na zaskoczenie widza. Oto mamy bohatera, sceptyka, a jakże, który podobnie jak wielu bohaterów opowieści o duchach przed nim nie wierzy w nic ponad szkiełko i oko.
Jednak gdy jego idol postanawia wyjść z ukrycia by podzielić się z nim rewelacjami na temat przypadków, które przerosły jego racjonalne pojmowanie Phillip z entuzjazmem uczniaka rusza we wskazane miejsca.
Można powiedzieć, że rozpoczynają się tu trzy kolejne segmenty tej opowieści. Pierwsza poświęcona jest nocnemu stróżowi, który widział coś czego nie widział nikt inny. Kolejna poświęcona nastolatkowi z podobnym problemem i trzecia poważnemu, wykształconemu mężczyźnie, który dorobił się w swoim domu poltergeista.
Możemy tu zobaczyć kilka mocniejszych sekwencji, ale jak na tradycyjny i raczej stonowany horror przystało nie spodziewałabym się tu gwałtownego skoku adrenaliny, chodzi raczej o zbudowanie nastroju grozy, który sprawi, że rozpoznamy w tym historię nie z tego świata.
Wszystkie te historie mają wspólny mianownik: możesz w nie uwierzyć tylko jeśli staniesz się ich uczestnikiem. Można powiedzieć, że jest to cała puenta filmu, gdyby nie to, że w pewnym momencie zmuszeni jesteśmy przyjrzeć się bliżej naszemu przewodnikowi, Philipowi.
Historia Goodmana tanowi typową dla nowel filmowych klamrę scalającą całość, podsumowującą i wyjaśniającą istotę rzeczy. Czy finał skłania do uwierzenia w zjawiska nadprzyrodzone? Jeden powie, tak absolutnie, a drugi, skąd, wszytko dzieje się tylko w twojej głowie. I każdy będzie mieć na swój sposób rację.
Film bardzo przyjemny do obejrzenia, szczególnie dla miłośników bardziej klasycznego podejścia do tematu.
Moja ocena:
Straszność:3
Fabuła:7
klima:8
Napięcie:6
Zabawa:7
Zaskoczenie:7
Walory techniczne:7
Aktorstwo:7
Oryginalność:6
To coś:7
65/100
W skali brutalności:1/10
Dodaj komentarz