Wyrok Diabła – Adrian Bednarek
Kuba Sobański cieszy się anonimowością w swoim krakowskim raju. Nikt nie wie, że wzięty adwokat w rzeczywistości jest seryjnym mordercą, który jeszcze nie tak dawno siał popłoch wśród młodych i urodziwych kobiet. Mimo, że każda z niewiast z którą wchodził w jakiekolwiek relację prędzej, czy później kończyła źle, Kuba postanowił pozostawić przy życiu Sonię- Nastolatkę podobnie jak on dręczoną demonami karzącymi jej zabijać. Mimo, że Sobański robi co może by nauczyć Sonię jak kontrolować popęd zabijania, ta wymyka mu się stawiając oboje na progu piekła.
Ci, którzy znają poprzednie części serii o krakowskim mordercy z pewnością czekali na jego wielki powrót. Autor w taki sposób pograł z czytelnikiem w epilogu poprzedniego tomu, tj, „Spowiedzi diabła”, że nie pozostawił wątpliwości, że oto czeka nas kryzys w raju. W ostatnich słowach Kuba zapowiada bowiem, że będzie mu potrzebny adwokat. W co się wpakował nasz nieuchwytny diabeł? Jak to możliwe, że popełnił błąd? Tego dowiecie się z lektury „Wyroku Diabła”.
To co autor zafundował swojemu bohaterowi z pewnością przejdzie Wasze przewidywania. Niestety nie mogę pozwolić sobie na zdradzenie Wam zbyt wielu szczegółów, ale mogę Wam zagwarantować zaskoczenie.
Autor podobnie jak w drugim tomie tj. „Procesie Diabła” wykorzystał motyw sądowy, toteż wszyscy miłośnicy tego typu wątków będą mogli w napięciu śledzić przebieg kolejnego procesu. Mogę chyba powiedzieć, że poznamy tu Kubę od nieco innej strony, choć wydawać by się mogło, że wszystko na jego temat zostało już napisane.
Znajdzie się też miejsce na to z czego zasłynął Adrian Bednarek, czyli pieczołowicie opisane polowania na niczego nieświadome ofiary i ich finał, czyli krwawe morderstwa.
Sonia, która mieliśmy okazję poznać w „Spowiedzi…” staje się tu niemal równorzędnym bohaterem. Śledzimy zarówno poczynania Kuby jak i przyglądamy się działaniu Sonii. Ta postać z resztą wzbudzi wiele kontrowersji, o ile nie wzbudziła ich już w poprzedniej książce. Sama nie należę raczej do teamu Sonia, ale też nie będę wnioskować o złożenie z niej całopalnej ofiary.
Jedno jest pewne, niezależnie jakie będzie Wasze zdanie o ścieżce jaką autor poprowadził swoich bohaterów będzie to emocjonująca wyprawa. Jeśli chodzi o mnie to w punkcie kulminacyjnym pojawiło się u mnie niedowierzanie. „Mówiły jaskółki, że niedobre są spółki”. W raju jest miejsce tylko dla jednego diabła.
Na ten moment jest to koniec przygód Kuby Sobańskiego. Czy zafunduje nam wielki come back zależy już tylko od autora. Tym czasem, borem lasem, możecie oczekiwać nowej powieści z całkiem nowym bohaterem. Mogę Wam już chyba zdradzić, że będzie nosić tytuł „Skazany na zło” i podobnie jak seria o Rzeźniku Niewiniątek ukaże się nakładem wydawnictwa Novae Res.
*Książka wyrok diabła jest objęta patronatem medialnym bloga Biblia Horroru
Moja ocena:8/10
Za książkę dziękuję autorowi Adrianowi Bednarkowi, oraz wydawnictwu Novae Res:
Dodaj komentarz