Manhattan Undying (2014)
Młody malarz, Max Garman dowiaduje się, że jest śmiertelnie chory. Nie zamierza poddać się leczeniu więc, ma perspektywie parę tygodni życia. Postanawia wykorzystać ten czas na namalowanie nowego obrazu, który zwali wszystkich z nóg. Gdy szuka odpowiedniej modelki w jego mieszkaniu zjawia się tajemnicza piękność.
„Manhattan Undying” jest nietypowym vampire movie. Podobnie jak „Tylko kochankowie przeżyją” skupia się na warstwie dramatycznej, uderza w bardziej filozoficzny aspekt problemu nieśmiertelności, niż w jego horrorowy wymiar.
Jego bohaterami jest para: umierający artysta i wampirzyca, która wysysa krew z mężczyzn w czasie miłosnych aktów.
Vivian przychodzi do Maxa by ten namalował jej portret. Nie zdradza mu swojej tożsamości, przyznaje jednak enigmatycznie, że nigdy nie widziała swojej twarzy. Portret rozwiązałby ten problem. Jak wiecie, te legendarne stworzenia nie mają lustrzanego odbicia, nie można ich sfotografować ani sfilmować.
Wstępny pomysł – bardzo ciekawy, ale co dalej? No właśnie, dalej mamy wielki znak zapytania.
Max przygotowuje się na śmierć, starając się naprawić swoje błędy. W między czasie wymienia poglądy z tajemniczą modelką.
Nie wiem, może po prostu poezja słowa tym razem do mnie nie trafiła, ale relacja tej dwójki nie wzbudziła mojej ciekawości, a z ich rozmów nie wiele dla mnie wynikało. Czekałam aż wreszcie zacznie ją malować i coś ruszy do przodu.
Tak się w końcu stało, ale finał historii nie przyniósł zachwytu. Liczyłam, że w chwili gdy zobaczę śmiertelne dzieło Maxa, zrozumiem o co w tym wszystkim szło. Obrazu nie zobaczyłam.
Scenariusz filmu tak silnie skupia się na zbudowaniu atmosfery tajemnicy, że fabuła nie ma o co zahaczyć. Masa niedomówień nakazuje obrać najprostszą drogę interpretacji.
SPOILER: Wampirzyca zakochała się w malarzu. Dzięki uczuciu obydwoje poczuli, że żyją i w spokoju sobie zmarli. KONIEC SPOILERA.
Jeśli oto tyle hałasu, to mamy to do czynienia z przerostem ambicji twórcy, który zbudował pewną formę, dla w gruncie rzeczy lichej treści.
Być może film zainteresuje poszukiwaczy vampire movie, ale dla siebie wiele tu nie znalazłam.
Moja ocena:
Straszność:1
Fabuła:5
Klimat:8
Napięcie:4
Zaskoczenie:4
Zabawa:5
Walory techniczne:8
Aktorstwo:6
Oryginalność:5
To coś:4
50/100
W skali brutalności: 1/10
Dodaj komentarz