The Fall/ Upadek – Sezony 1-3 (2013)
W Belfaście grasuje seryjny morderca, który włamuje się do domów swoich ofiar, gwałci je i dusi. Wcale nie wybiera łatwo dostępnych kobiet z marginesu, lecz atrakcyjne i odnoszące sukcesy damy po trzydziestce.
W sprawę angażuje się agentka Stella Gibson, która początkowo miała tylko skontrolować dotychczas prowadzone śledztwo. To ona w końcu trafia na trop mordercy idealnego.
Powiem szczerze, że byłam uprzedzona do tego serialu, głównie z powodu obsady. Z jednej strony Gillian Anderson, która od zawsze i na zawsze będzie mi się kojarzyć z niestworzonymi historiami „Archiwum X„, z drugiej pięknuśny Jamie Dornan, bardziej model niż aktor, skazany na szyderstwa za swoją rolę w „Pięćdziesięciu twarzach Greya”.
Jako że z uprzedzeniami trzeba walczyć, a pogoda w czasie majówki była tak beznadziejna, że musiałam zrezygnować ze swoich planów, w końcu rzuciłam na tapetę „Upadek”. Serial składa się z trzech sezonów liczących po pięć, sześć odcinków, które obejrzałam w ciągu paru dni.
Tak, serial mnie wciągnął.
Wcześniej miałam pewne obawy, z tych wyłączających obsadę było to „O jej kolejny schematyczny kryminał o seryjnym mordercy”. Owszem, „Upadek” wcale nie walczy ze schematem, ale robi coś lepszego – ukazuje nam jego drugie oblicze.
Sprawa wygląda tak, że już od pierwszego odcinka znamy tożsamość mordercy, z każdą chwilą wiemy więcej o jego modus operandi. Podobnie bliski wgląd osiągamy w życie innych bohaterów, jak naszej agentki Gibson. A mimo to, przez kolejne godziny śledzimy fabułę i czekamy na rozwiązanie.
To dowodzi temu, że wcale nie potrzeba nam przewrotnych twistów i niespodzianek. Sprawni filmowcy mogą wyłożyć kawę na łatę, podać nam wszystkie elementy układanki, ale to wcale nie znaczy, że w lot ją ułożymy. Tak naprawdę wiedząc wszystko i tak nie wiemy nic. Postaci intrygują coraz bardziej.
Gwóźdź programu to oczywiście nasz antybohater, seryjny zabójca, seksualny drapieżnik. Nie przypomina on jednak zwykłych dewiantów, których można zdiagnozować po kwadransie. Paul Spector jest człowiekiem układanką.
Kiedy rodził się pomysł na jego postać, na cały serial w zasadzie, jego twórca usłyszał o pewnym kanadyjskim, bodajże, pilocie, który był przykładnym ojcem i mężem. Niestety miał nieuleczalne kuku na muniu, które rozwinęło się w niebezpieczne hobby- włamy i kradzieże damskiej bielizny, a w końcu gwałty i morderstwa – zupełnie jak Paul.
Najważniejszą rzeczą jaka różni ten serial od innych jest jego pointa. Nie chodzi tu o to by złapać sprawce, ocalić niewinnych i postawić go przed sądem. „Upadek” staje na wprost oczekiwań widzów, którym nie wystarczy wiedza kto zabijał i dlaczego. W „Upadku” chodzi o to by zrozumieć sprawce. Tu finałem nie będzie zakucie w kajdany, lecz rozmowa w której bystra Stella pokaże Paulowi kim naprawdę jest.
Najważniejszą rzeczą jaka różni ten serial od innych jest jego pointa. Nie chodzi tu o to by złapać sprawce, ocalić niewinnych i postawić go przed sądem. „Upadek” staje na wprost oczekiwań widzów, którym nie wystarczy wiedza kto zabijał i dlaczego. W „Upadku” chodzi o to by zrozumieć sprawce. Tu finałem nie będzie zakucie w kajdany, lecz rozmowa, w której bystra Stella pokaże Paulowi kim naprawdę jest.
Muszę przyznać, że duet „Archiwum X” i „50 twarzy Greya” sprawdził się tu nad wyraz dobrze i nie mogę mieć zastrzeżeń tak do nich jak i do całego serialu. Kto jeszcze nie widział, temu polecam.
Moja ocena:
Straszność:2
Fabuła:9
Klimat:8
Napięcie:7
Zabawa:8
Zaskoczenie:6
Walory techniczne:9
Aktorstwo:8
Oryginalność:6
To coś:8
71/100
W skali brutalności:2/10
Gość: Magda, *.dynamic.chello.pl napisał
Cieszę się, że się skusiłaś a jeszcze bardziej się cieszę, że ci się podobało 🙂