Bates Motel/ Motel Bates (2016) – Sezon 4
Czy ktoś jeszcze śledzi losy młodego Normana Batesa, bohatera „Psychozy„? Już prawie zapomniałam o tym serialu i gdyby nie przypadek przegapiłabym pojawienie się nowego sezonu.
I powiem Wam, że byłoby szkoda, bo to jak do tej pory najlepszy sezon „Motelu Bates”.
Już w pierwszym odcinku Normanek przyodziewa maminy szlafroczek i wymierza sprawiedliwość pewnej kobiecie. Jak wspomniałam przy wpisie o sezonie trzecim szaleństwo Normana znacznie się rozwinęło, jego zaburzeniom poświecono znacznie więcej uwagi niż przez dwa pierwsze sezony razem wzięte.
Czwarty sezon praktycznie eliminuje wątki poboczne. Emma, Dylan, i inni schodzą na dalszy plan, a młody Bates coraz bardziej szaleje.
Ze wszystkich dziesięciu odcinków, bo tyle zwykł liczyć przeciętny sezon, najlepszy okazał się odcinek drugi, w którym Norman już po zabiciu bogu ducha winnej przybłędy w przebłysku niejasnego wspomnienia zaczyna obarczać winą za swojej zbrodnie matkę.
Tak, dochodzi do niezwykłej konfrontacji. Norma nie chcąc uświadomić syna o jego morderczych skłonnościach zaciera za nim ślady. Ten widząc jej dziwne zachowanie zaczyna wierzyć, że matka jest zabójczynią. Ostatecznie coś w tym, jest, bo jakby nie patrzeć Norman nie popełnia zbrodni w codziennym wydaniu, zawsze robi to w czasie zaniku świadomości w ramach którego 'zmienia się w matkę’.
Zarówno wcielająca się tu w postać Normy Vera Farmiga jak i partnerujący jej Freddie Highmore w roli Normana pokazali tu popis teatru dwóch aktorów na najwyższym poziomie. Na Verę patrzę z coraz większym podziwem, szkoda, że upss…
Tak, w tym sezonie młody Bates w końcu zabije swoją matkę.
Zanim to się stanie wyląduje w psychiatryku, nawet w dwóch, objawi terapeucie swoją drugą twarz dzięki czemu dowiemy się więcej o jego dzieciństwie.
Zdecydowanie dużo się tu dzieje. Miałam nawet obawę, że stacja planuje wycofać się z kręcenia serialu i tym sezonem chce zamknąć sprawę, ale nie, będzie sezon piąty.
Jeśli twórcy dalej będą kroczyć tak raźnym krokiem, będzie to bardzo dobry sezon. Czy piąty będzie ostatni? Nie wiem.
Zastanawiam się jak zakończą historię Normana. Wg. mnie fajnym pomysłem byłby finał pokazujący ofiarę ,którą Norman zabił w „Psychozie”. Wiecie, Marion wchodzi do motelu z walizką, Norman ją wita, uśmiecha się słodko i złowieszczo i na tym kończymy. Ale czy twórcy an to wpadną? Wątpię. Przez większą część serialu, kombinowali, gmatwali, cudowali i dopiero teraz wracają na właściwe tory. W związku z tym wątpię, czy taka prostota ich zadowoli.
Jeśli przebrnęliście już przez trzy sezony, to warto zrobić kolejny krok i sięgnąć po sezon czwarty, jak napisałam, najlepszy z dotychczasowych, najbardziej mroczny, psychodeliczny i dramatyczny.
Moja ocena:
Straszność:3
Fabuła:9
Klimat:9
Napięcie:8
Zabawa:9
Zaskoczenie:6
Walory techniczne:8
Aktorstwo:9
Oryginalność:6
To coś:8
75/100
W skali brutalności:1/10
Gość: jacek, *.gazeta.pl napisał
Czemu spijlery walisz ośle? Pisz opisy, a nie takie rzeczy jak to, że zabije matkę. Czy ty jesteś popi….ny?
ilsa333 napisał
Po pierwsze trochę grzeczniej, nie jesteś u siebie w oborze, tylko na moim blogu. Po drugie, zanim napiszesz komentarz sprawdź do kogo go kierujesz, a nie bezczelnie zmieniasz mi płeć seksisto. Po trzecie, każdy kto zna historię Normana Batesa, a większość zna, chyba, że jesteś ciemny jak tabaka w roku i znasz klasyka pod tytułem „Psychoza”, wie, że Norman zabija swoją matkę, do tego zmierza cały serial i każdy kto go śledzi wie o tym. Po czwarte, to blog z recenzjami, a nie z opisami, więc wyrażam tu swoje opinie na temat danych produkcji czy książek, jak szukasz streszczeń to zapraszam na sciąga.pl. Po piąte, najważniejsze, jak Ci się nie podoba to nie czytaj, to nie jest lektura obowiązkowa dla gimnazjalistów.
Gość: jacek, *.centertel.pl napisał
Po pierwsze i najważniejsze: W oborze to chyba ty się wychowałaś, a właściwie uchowałaś. Po drugie: Skoro ja jestem seksistą, to ty nie szanujesz tych, którzy nie oglądali „Psychozy”, a o serialu dowiedzieli się z internetu jako: „niezły serial o psycholu”. Po trzecie ” Psychozy” nie oglądałem, czy to czyni mnie gorszym? Rasistko. Po czwarte, każdy kto pisze blog wie, że jak pisze coś o filmie to powinien przynajmniej mieć tą szczyptę inteligencji, żeby napisać: UWAGA SPOJLER! Chyba, że ktoś jest jeszcze ciemniejszy od tabaki itp. Po piąte. Jak ja chodziłem do szkoły było 8 klas podstawówki, a o gimnazjum nikt nie słyszał. Ty w pieluchy jeszcze robiłaś. I po szóste : Będę czytał co będę chciał, i tobie g… do tego. A jak ci się nie podoba, to stwórz prywatne forum-blog-cokolwiek innego w tym typie i tam nie przyjmuj żadnej krytyki i banuj wszystkich.
ilsa333 napisał
Może Ci odjęłam trochę lat, ale poziom Twojego komentarza wskazywał, że mam do czniania z kimś niedojrzałym. Wchodzisz do kogoś na stronę i od razu z miejsca walisz: jesteś pojebany. To chyba niezbyt dobrze świadczy o Twoim wychowaniu. Nie jestem rasistką. Skąd ten pomysł, znasz definicję tego słowa? Mam po prostu niskim poziom tolerancji dla takich hultai co im się wydaje, że mogą mi narzucać co powinnam a czego nie. To że nie oglądałeś „Psychozy”, nie czytałeś „Psychozy” nie świadczy o tym, że jesteś groszy, raczej o tym, że to nie jest miejsce dla Ciebie. Zostań raczej przy stronach gdzie Cię tak dobrze poinformowali ad. serialu.
Przyjmuje krytykę, ale nie wulgarną. Jest różnica między obrażaniem kogoś (na przykład nazwaniem go pojebanym) a skrytykowaniem jego działań (np. blog mi się nie podoba bo zawiera spoilery). Nikogo nigdy nie zbanowałam, nie wiem skąd ten pomysł. Oczywiście, czytaj jak chcesz, tylko nie wiem po co skoro treść nie spełnia twoich wymogów. Dziwie się, że ja gówniara, muszę tłumaczyć tak podstawowe rzeczy światłemu trzydziestoletniemu.
Gość: jacek, *.centertel.pl napisał
Gdzie ja napisałem – „jesteś pojebany”? Rozumiem, że wg Ciebie klną tylko 10-latki, tak? Dorośli tego nie robią? Sarkazmu z „rasistką” niestety nie przejrzałaś. Wcześniej zupełnie na serio nazwałaś mnie seksistą, bo nie zauważyłem Twojego nicku. Komedia. Kogo? czego? hultajów omfg… jakich hultai? To miejsce jest jak najbardziej dla mnie, ( a przynajmniej do tej pory było) zakładając, że od dziecka interesuję się horrorem i obejrzane przeze mnie horrory można liczyć w setkach, jeżeli nie lepiej. Ja też się dziwię, że Ty gówniara ( zauważ, że w przeciwieństwie do Ciebie ja piszę Ty/Ciebie z dużej) mająca problemy z pisownią, musisz mi tłumaczyć tak podstawowe rzeczy, ale jak masz taką potrzebę, a najwyraźniej masz, to tłumacz. Nie mogę Ci tego zabronić. A o serialu dowiedziałem się z Filmweb, jest jaki jest, ale mogę zakładać z dużą dozą pewności, że Ty też nie raz i nie dwa, tam wchodziłaś. P.S. Blog mi się podoba, ale spojlery proszę zaznaczać.
ilsa333 napisał
No, dobra. Napisałeś 'popierdolony’, nie 'pojebany’. Niewielka różnica.
Nie twierdzę, że tylko dziesięciolatkowie używają przekleństw. Ja też ich używam, środek językowy jak każdy inny. Jednak nie wywalam do kogoś na dzień dobry 'jesteś p…’. Tak właśnie robią osoby infantylne, wykorzystają każdą okazję by komuś dowalić czy powinni czy nie. Nie zauważyłeś nicku. Hym. Jak się do kogoś zwracasz, to wypada sprawdzić do kogo, helloł. Taki obyczaj. Tak, piszesz z dużej, taki jesteś grzeczny, przeczytaj swoje poprzednie komentarze i sprawdź formę. Gratuluje, że obejrzałeś setki horrorów, ale wierz mi, nie Ty jeden.
FW nie cieszy się u mnie zbyt dużym uznaniem. I zaznaczam spoilery, przejrzyj inne wpisy. Zaznaczam je wtedy kiedy uznam to za stosowne. Takie moje blogowe prawo, nic z tym nie zrobisz.
Gość: jacek, *.centertel.pl napisał
Napisałem popieprzony. Gigantyczna różnica. To nawet nie jest przekleństwo. Co robią osoby infantylne? Psycholożko od siedmiu boleści, daruj sobie. Nie sprawdziłem nicku, tak jak Ty słownika pisowni swoich postów…hello? Dobra kończ Waćpanna, wstydu oszczędź…………sobie. Bo widzę, że im dalej w las tym więcej drzew. Podsumowując napisałem: ośle, jesteś popieprzony? A hejt jakbym Ci matkę zamordował. Chyba nie powinienem „kropkować” żadnych słów, które chore umysły potrafią wytworzyć w swych zakamarkach przeróżne hybrydy, a następnie wpaść w jak myślę zwyczajowy dla siebie amok.
ilsa333 napisał
Nie będę z Tobą dyskutować. Twoje granice są jakieś zaburzone. Jeśli zaczynasz rozmowę od obrażania kogoś to musisz liczyć się z adekwatną reakcją. Wbijasz tu po to tylko by pluć jadem więc sobie daruj. Skończ z osobistymi wycieczkami, bo tego nie toleruje. W ogóle skończ.