Duchy polskich miast i zamków – Witold Vargas, Paweł Zych
„Duchy polskich miast i zamków” to swoisty leksykon duchów w eleganckiej oprawie. Spotkamy w nim wszystkie znane i nieznane opowieści o naszych narodowych upiorach grasujących w dużych i małych miastach. Książka jest na tyle obszerna, że nikt nie powinien czuć się pominięty. Ja swoją mieścinę znalazłam, co mnie ogromnie ucieszyło.
Wszystkie miasta i miasteczka uszeregowane są w kolejności alfabetycznej z podziałem na województwa, więc łatwo jest się tu odnaleźć.
Każdej stronicy towarzyszy ilustracja – wszystkie w klimacie przypominają tą z okładki. Zawsze widzimy na nich ducha, z któregoś z wymienionych miast.
Legendy nie są omawiane szczegółowo, ale dla bardziej zainteresowanych konkretną historią mamy rozliczne przypisy do bibliografii liczącej ponad dwieście tytułów.
Duchów, zjaw, upiorów jest tu co niemiara. Od księżniczek, przez bezgłowych rycerzy po zwykłych szarych mieszkańców, nie opuszczających swoich włości nawet po śmierci. We wstępie do książki autorzy dokonali stosownego podziału wszystkich 'bohaterów’.
Paweł Zych i Witold Vargas wydali już wcześniej podobne dzieło, „Bestiariusz Słowiański” będący leksykonem legend słowiańskich. Nie miałam okazji go przeczytać nad czym ubolewam.
Książka „Duchy polskich miast i zamków” może służyć zarówno jako literatura czysto rozrywkowa, dla fanów opowieści o duchach, oraz jako dzieło fachowe, mające swoją wartość merytoryczną.
Moim zdaniem książka jest dobrze przygotowana pod względem treści oraz bardzo ładnie wydana.
Lektura na listopad jak znalazł:)
Moja ocena: 9/10
Za książkę bardzo dziękuję, wydawnictwu Bosz:
Dodaj komentarz