Przyznaje ze horror dobry, jednak nie rozumiem Twojego oceniania. Oceniłaś straszność na 9 a nawet egzorcyzmy emili rose dalaś mniej, czy mozesz to jakos wyjaśnić ?
Bo może „Egzorcyzmy Emily Rose” były dla mnie mniej straszne? Dla mnie „straszność” to nie ilość jump scenek z duchem wyskakującym z szafy, czy dziewczyną zjadająca pająki, lecz ogólnym nastrojem filmu. Tym jakie budzi emocje. Czy „Egzorcyzmy…” wzbudziły mój niepokój? Na pewno, ale zdecydowanie w mniejszym stopniu niż „Dziewiąte wrota”. Czasem takie rzeczy jak dobór muzyki czy oświetlenia bardziej wpływa na moją ocenie w skali 'straszności’ niż efekty demonicznie powykręcanych twarzy.
Ta strona korzysta z plików cookies w celach statystycznych oraz funkcjonalnych. Podczas korzystania ze strony cookies będą zapisywane w pamięci Twojego urządzenia.Polityka prywatności
11/10
Przyznaje ze horror dobry, jednak nie rozumiem Twojego oceniania. Oceniłaś straszność na 9 a nawet egzorcyzmy emili rose dalaś mniej, czy mozesz to jakos wyjaśnić ?
Bo może „Egzorcyzmy Emily Rose” były dla mnie mniej straszne? Dla mnie „straszność” to nie ilość jump scenek z duchem wyskakującym z szafy, czy dziewczyną zjadająca pająki, lecz ogólnym nastrojem filmu. Tym jakie budzi emocje. Czy „Egzorcyzmy…” wzbudziły mój niepokój? Na pewno, ale zdecydowanie w mniejszym stopniu niż „Dziewiąte wrota”. Czasem takie rzeczy jak dobór muzyki czy oświetlenia bardziej wpływa na moją ocenie w skali 'straszności’ niż efekty demonicznie powykręcanych twarzy.
Zapomniałam dodać,