Tucker & Dale vs Evil/ Porąbani (2010)
Oglądając rozliczne horrory z kategorii teen slasher wielokrotnie miałam wrażenie, że ofiary same nadziewają się mordercom na noże. Jak się okazuje nie tylko ja, bo zielony w temacie produkcji filmów, reżyser postanowił bliżej przyjrzeć się tej koncepcji i wynikiem tego jest produkcja, która totalnie rozwala na łopatki i konkurencję i widza.
Wszystko jest kwestią podejścia.
„Porąbani” to absolutna perełka w gronie czarnych komedii. Nie uśmiałam się tak od czasów „Piotrka 13ego”, gdzie mamy humor na bardzo podobnym poziomie. Natomiast jeśli chodzi o realizację, „Porąbani” zdecydowanie wybijają się na prowadzenie. Zero amatorszczyzny jeśli chodzi o efekty specjalne, charakteryzację etc. Nawet aktorstwo jest przyzwoite mimo iż mamy do czynienia z obsadą znaną głównie z komedii i ról dziesiątoplanowych.
Tucker i Dale widziani oczyma grupki studentów, to idealni kandydaci na wiejskich sodomitów, gotowych kroić, siekać, wypruwać flaki i co tam jeszcze dusza zapragnie. Dwaj przyjaciele, nie grzeszący obyciem, ani urodą sieją popłoch w szeregach gości.
Gdy tylko pojawiają się na horyzoncie od razu podejrzewani są o zbrodnicze zamiary. Gdy ratują jedną ze studentek od utonięcia, zostają oskarżeni o porwanie. Próby ratowania koleżanki z rąk wieśniaków to istna komedia pomyłek, okraszona scenami gwałtownych śmierci. Bo przecież ofiary muszą zginąć, a tu żadnego mordercy, żadnej śmiertelnej gorączki. Cóż począć? Studenciaki sami nadziewają się na pale, wpadają do kanałów, podpalają się…
„Ja wiem! to samobójcy. Oni przyjechali się tutaj pozabijać! Swoją koleżankę też chcieli zabić, a my ją uratowaliśmy.”
Obie strony wyraźnie ponosi wyobraźnia i właśnie z tych dwóch skrajnie mylnych podejść i stereotypów zaczerpniętych z teen slasher’ów, utkany jest scenariusz, który gwarantuje, rozbawi każdego.
Moja ocena:
Straszność:3
Fabuła:9
Klimat:7
Zabawa:10
Aktorstwo:8
Zdjęcia:8
Dialogi:9
Oryginalność:9
Zaskoczenie:5
„To coś”:10
73/100
Gość: Travers, *.eimperium.pl napisał
Nadziewają się mordercom na „norze”? 😉 Kurde, lubię cię, ale proszę popraw to 😀
ilsa333 napisał
Dzięki poprawie. Nie chce mi się po raz kolejny tłumaczyć, ale ja po prostu nie widzę swoich błędów w pisowni, taka przypadłość.