Gothika (2003)
Młoda i przez niektórych zapewne uznana za atrakcyjną pani doktor psychiatrii pewnego budzi się „nie po tej stronie biurka, po której zwykła się znajdować”.
Miranda, która pracuje z kryminalistami zostaje oskarżona o niezwykle brutalne morderstwo dokonane na jej własnym mężu. Ma potężne luki w pamięci. Wie, że przed domniemanym morderstwem w drodze do domu spotkała na moście półnagą roztrzęsioną dziewczynę. Teraz gdy Miranda siedzi zamknięta i próbuje ogarnąć ostanie wydarzenia dziewczyna znowu się pojawia. Ewidentnie czegoś od niej chce.
Mściwe duchy to podręcznikowy element amerykańskiego kina grozy. Zmieniają się tylko powody z jakich owe duchy pragną zemsty. Kluczową sprawą jest jak zwykle poznanie tożsamości ducha. W przypadku „Gothiki” mamy tu sprawnie wpleciony wątek kryminalny. Miranda sama będąca w raczej opłakanym położeniu musi zmierzyć się z tym co spotkało biedna zjawę. Niespodzianka spotka ją spora.
Nie jestem fanką Halle Bary, którą mamy w roli Mirandy mimo iż jest ona bez wątpienia dobrą i solidną aktorką. W tej roli chciałabym widzieć jednak kogoś innego.
Zastanawiałam się swego czasu skąd tytuł filmu” „Gothika”. Myślę, że jest to ukłon w stronę klasycznych gotyckich utworów. Nie wiele jednak „Gothika” ma z nimi wspólnego. Jest to na całej lin dzieło współczesne. Wykorzystano w niej masę efektów cyfrowych, dzieje się w czasach obecnych i nawet retrospekcje nie sięgają w jakąś szczególnie daleką przeszłość.
Po za scenariuszem, może i prostym, może i nieszczególnie oryginalnym podobała mi się cała oprawa filmu. Dobra muzyka i zdjęcia utrzymane w bardzo ciemnej tonacji. „Gothika” dzięki temu straszy widza sugestywnym klimatem.
I wszystko było by pięknie gdyby nie moja niewyjaśniona antypatia do głównej bohaterki, czy też może odtwórczyni jej roli… Na pocieszenie dostałam co prawda Penelope Cruz, którą dla odmiany uwielbiam.
Moja ocena:
Straszność:5
Zabawa: 8
Klimat: 9
Oryginalność: 5
„To coś”: 8
Fabuła:8
Aktorstwo:6
Zdjęcia: 8
Zaskoczenie: 7
Dialogi: 6
70/100
red_adelka napisał
Faktycznie coś z tą Hale jest nie tak i też jej nie trawię. Ale film dobry.
Gość: funny bear, *.icpnet.pl napisał
8/10